SeiShi
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Go down
Nono
Nono
Admin Twórca
Liczba Postów : 573

POSTAĆ:
HP:
Ulice miasta 9tkhzk200/200Ulice miasta R0te38  (200/200)
Mana:
Ulice miasta Left_bar_bleue220/220Ulice miasta Empty_bar_bleue  (220/220)
Strój: https://images.tinypic.pl/i/01010/72mou3qg8uic.png
https://seishipbf.forumpolish.com/t473-karta-postaci-shiyu-nono-

Ulice miasta Empty Ulice miasta

Pon 18 Paź 2010, 18:06


Ulice miasta Hswc4p Ulice ciemnego jak krucze pióra i mrocznego jak cmentarz miasta. Jeśli nie ma się przy sobie żadnej broni lepiej nie wychodzić. Wszędzie roi się od ciemnych typów, wampirów, demonów lub innych złych istot. Jedynie ci, którzy tu mieszkają potrafią przetrwać, a reszta może liczyć się z cudem i modlić do Najwyższego o ochronę.
Anonymous
Gość
Gość

Ulice miasta Empty Re: Ulice miasta

Nie 13 Maj 2012, 11:53
Ulica jak każda inna, tak wyglądało miejsce w którym przyszło obecnie znajdować się Rjujiemu. Plotki głoszą że była mroczna i ciemna ale dla Rjujiego była zwyczajna. Nie było tu bowiem nic mrocznego. Jak na przykład taki Kubuś Puchatek. mroczna to i zła bestia. Nie było też sklepów sprzedających filcowe kapcie i moherowe berety więc co niby w tej ulicy miało być mrocznego? Koloryt? Bitch please. To było tak mroczne jak wujek Herman. A dla tych co nie znają wujka Hermana(Jak można nie znać wujka Hermana!?) to powiem ze jest to człowiek nad wyraz spokojny i dobroduszny. Z mrokiem ma tyle wspólnego co mała lama - umie pluć - ale to już raczej wina braku zębów... chociaż kto wie? Może menda robi to specjalnie? Ale my tu nie o wujku Hermanie well powróćmy do tematu posta. Bo co właściwie Rjuji robił na ulicy a nie na hamaku/łóżku/podłodze? Ano szukał pracy. A właściwie nie tyle pracy bo jak wiadomo praca męcząca rzecz, co raczej łatwego sposobu zarobku. Myślał o żebraniu ale stwierdził że by się zmęczył od tego klęczenia i trzymania puszki przez kilka godzin wiec sobie odpuścił. Chleba kraść też nie zamierzał ale to już raczej dlatego że był przypałem i na pewno ktoś by zauważył a spierdzielanie przed władzami było u dołu listy priorytetów białowłosego demona. No niby mógł liczyć na ciut szczęścia i znaleźć jakieś pieniążki na ziemi ale jego szczęście ograniczało się do dostania po mordz** od czasu do czasu. Bo wiecie nie lubi się bić, a jak mu ktoś da po mordzie a on dalej sobie stoi jak gdyby nigdy nic to większość daje sobie spokój a jak nie dają... co tam bliskie spotkanie z ćwiekami robi swoje. Tak więc Rjuji sobie chwilowo stoi i czeka na tak zwaną Gwiazdkę z nieba. Może będzie miał szczęście i natknie się dziś na coś zarobkowego? Ba! Jest gotów nawet spuścić komuś manto. Tak, czujcie zaszczyt i walcie drzwiami i oknami. Jak macie kasę to wpierdo* gratis. Płacicie za samo spotkanie hyhy. Oczywiście Rjuji nie oklepie każdego oj nie. Będzie selekcja. Wpierdziel dostaną ci którzy będą wyglądali na suabych. Ewentualnie podpadną demonowi. Bo co on się będzie wysilał i sapał do człowieka który wyglądem przypomina bardziej ruski czołg niż humanoidalną istotę?

Avatar wstaw ~ Nono
Anonymous
Gość
Gość

Ulice miasta Empty Re: Ulice miasta

Nie 13 Maj 2012, 13:51
_____Tak więc Asthor wyszedł z pełnego zboczeńców mrocznego lasu i udał się przed siebie, tam gdzie wyrzucił go ptak przywołany i kontrolowany przez króliczą dziewczynkę. Cóż tutaj chyba mógł się czuć już bezpieczny nikt go do kobierca siłą nie zaciągnie szybko. Co prawda przypuszczał, że znajdzie cywilizację na wschód idąc w stronę Kazan. Ale chyba zrobił zarąbiste kółko wokół lasu i zamiast przejść parę kilometrów do wcześniej wspomnianego miasta przeszedł dużo więcej i dotarł do Oroki. Czyli ogólnie z deszczu pod rynnę, bo miasto nie cieszyło się zbyt dobrą opinią. I jak w lesie można było dorwać jakiegoś dzika i go zjeść tak tutaj można co najwyżej upolować demona, co nie było, aż tak łatwe. Asthor musiałby się namęczyć, a przecież mu się nie chciało.
_____ I tak przechodziił sobie uliczkami, co pewien czas spotykał strasznych ludzi z podkrążonymi oczami. Baa, nawet jeden próbował do niego podejść trzymając nóż. Kazał rzucić wojownikowi sakiewkę i uciekać. Potem jednak zobaczył zmęczoną, niewyspaną i głodną twarz Asthora. Tak więc Pan bandyta zlitował się nad biednym studentem Shinseiny i oddał z uśmiechem na twarzy sakiewkę głodnemu wojownikowi. Spotkał również wiele kobiet, które za pieniądze oferowały swoje usługi. Zgarnął dwie czy tam trzy z ulicy, te bardziej zadbane i droższe, ale później i tak nie zapłacił. Co prawda krzyczały na niego, ale kto by się przejmował. Szedł dalej uliczkami szukając jedzenie i drogi powrotnej do przyjemnych terenów Shinseiny. Tak brakowało mu kawiarenek moe, słonecznych parków krajobrazowych, na których można było się lenić.
_____I tak przemierzając sobie te brudne i mhroczne wpadł na pewną istotę. Miała białe włosy, duży brzuch i ogólnie wyglądała jak kawałek pulpeta wyjęty z niedzielnego obiadu [occ: tak ty Rju]. Cóż jak wcześniej było wspomniane, że Asthor był całkiem głodny jak to student, więc należy mu wybaczyć, że chwycił prawą łapę osoby, na którą wpadł i porwał ją w stronę ust z zamiarem skonsumowania najpierw ręki. Wykorzystując zaskoczenie pewnie straciłby rękę, ale na szczęście tuż przed otworem gębowym ręka zatrzymała się i na chwilę cofnęła. Jedną ręką puścił Asthor dłoń przeciwnika, drugą jednak ciągle przytrzymując. Wyjął z kieszeni resztkę soli i zaczął przyprawiać kończynę ofiary. Co mógł pomyśleć obiad wojownika? Pewnie, że to kolejny wampir, z których legend o nich słynęło całe miasto. Tylko one pewnie wolałyby się wgryźć w szyję, a nie przyprawiać dłoń. Taaak, zagubiony student bardziej prawdopodobny.
avatar
MG
Liczba Postów : 200

Ulice miasta Empty Re: Ulice miasta

Nie 13 Maj 2012, 14:54
Jakas kobieta:
Rudowłosa panienka przyglądała się zza rogu budynku całej zaistniałej sytuacji. Oczywiście pierwsze skojarzenie miała to że Blondasek jest wygłodzonym studentem. Brzuch ma bardzo nikły, i na twarzy widać niedożywienie. Dlatego tez popatrzyła na swoja reklamówkę z chlebem i kawałkiem, a raczej udkiem kurczaka. Zamachnęła się wychylając do tyłu i cisnęła z całą silą reklamówkę z żywnością w twarz Blondasa. Widziała tylko jak przychyla się w bok i z twarzą upada na ziemie , nie zapominając , że na dodatek ciągnie za rękę drugiego. Z reklamówki wysypała się żywność, jeszcze powoli lecąc w stronę głowy blond-włosego.. Powiedziała po tym cichym głosem do siebie
- Trzeba zapobiec rozwoju Kanibalizmu na tym już nadszarpniętym przez zło świecie - Po czym druga torbę z innymi zakupami zarzuciła na swoje lewe ramie wpatrując się jak dalej poleci akcja między tamtymi chlopakami.
Anonymous
Go??
Gość

Ulice miasta Empty Re: Ulice miasta

Nie 13 Maj 2012, 16:24
Rjujiro
LvL Up - 2
+10 do stat

Asthor
LvL Up - 3
+10 do stat
Anonymous
Gość
Gość

Ulice miasta Empty Re: Ulice miasta

Nie 13 Maj 2012, 20:38
//Avek się pojawi... w swoim czasie jak jakiś zdobędę o:

Sobie stał. To w sumie wystarczająco ciężka, skomplikowana i męcząca czynność by demon ją porzucił, aczkolwiek nim zdążył się walnąć gdzieś w kacie i kimnąć pojawił się on. I przez on nie mam na myśli dostawcy pizzy, nie, była to bardziej mroczna i złowroga osoba która złapała go za rękę i zbliżyła do swoich brzydkich ust, potem jak by się rozmyśliła i zaczęła solić, to się Ryu nie chciał cackać i miał zamiar gościa walnąć kiedy nagle latająca siatka z prowiantem położyła blondasa a co za tym idzie Ryujiego którego tamten pociągnął. Swoją drogą albo blondas był wielkim chuchrem albo siatka niesamowicie potężna powalając dorosłego człowieka. Ale ja was proszę... ile może ważyć siatka z prowiantem? No ale mniejsza o szczegóły które w sumie nie są tak ważne jak to że i on i blondas znaleźli się na ziemi, tę sytuację wykorzystał chłopak do oswobodzenia ręki i powstania. Nim jednak zaczął rozglądać się za sprawcą tego niefortunnego zdarzenia spojrzał z lekiem na blondyna a lęk ten był jak najbardziej uzasadniony bo miał do czynienia z najgorszą grupą społeczną.
-Wyglądasz jak ped*ł... pachniesz jak ped*ł... macasz mnie po dłoni jak ped*ł... Won ode mnie gejuc*u- Tak totalny hejt homoseksualnych blondynów. Przerażony i zniesmaczony Ryuji postąpił szybko krok w tył co by go gejuch za nogę nie capnął i nie zgwałcił. Oczywiście na tym nie koniec, bo of course było jeszcze trzeba znaleźć sprawcę rzutu magiczną overpowered siatką z prowiantem. Bo Ryuji wiedział jedno, ludzie od siatek przewracają się jedynie anime. A był pewien że nie był bohaterem anime tylko zwykłym demonem. Bo gdyby był bohaterem anime teraz winien zostać strażnikiem loli dziewczyny/popychadłem tsundere/przyjacielem z dzieciństwa biuściastej niezdary/prześladowanym przez Yandere zwykłym gimnazjalistom. A on chwilowo był demonem którego napastował przebrzydły gejuch. Tak to się nie bawimy o nie. Wykonując wiec epicką akcję jaką jest odwrócenie głowy w tył i sprawdzenie kto rzucał siatką. A oponent ofc musi być z tyłu bo twarz Asthora była tylko przed nim, twarzy nie mamy z boku ani z tyłu mamy ją z przodu. A skoro twarz Asthora była z przodu to przeciwnik musiał być za potylicą Ryujiego. jacie jakie to logiczne... No chyba że siatka prócz niesamowitej wręcz potęgi dysponowała skillem jakim jest auto naprowadzanie? Lepiej nie sprawdzać bo osoba dysponująca tak potężnym militarnym uzbrojeniem byłaby potwornie silnym przeciwnikiem. Czy dostrzegł miotacza czy nie, chwilowo ignoruje walające się wszędzie jedzenie i drze pape co by go wszyscy usłyszeli. Łącznie z miotaczem.
-Teee, miotacz, uczyli cię w domu że jedzeniem się nie rzuca?- Przebrzydła wataha małych chamów za jego czasów to było zupełnie inaczej, dzieci chodziły rodzicom po mleko, jajka... nikt nie śmiał się ze staruszków a trzynastolatki w ciąży były rzadkie i tępione jak murzyni, żydzi i cyganie. A już na pewno nikt nie rzucał jedzeniem, zwłaszcza pieczywem, ciałem Chrystusa! Nie żeby on jakoś specjalnie jako demon bogobojny był... Ale żarciem się nie rzuca. A teraz co? Gówniarze rzucają jedzeniem, rosną na takich gejuchów jak ten i w ogóle pełen lincz tego pokolenia... a właściwie byłby tylko że to za dużo roboty dla Ryu. Czyszczenie świata z odpadów musi zaczekać.
Anonymous
Gość
Gość

Ulice miasta Empty Re: Ulice miasta

Wto 15 Maj 2012, 12:53
_____Tak więc Asthor dostał niespodziewanie co by nie powiedzieć torbą z jedzeniem. Oczywiście pomimo szczelnego opakowania wyczuł pochodzący z wewnątrz zapach jedzenia. Nie czekając długo puścił białowłosego i zerknął do reklamówki. I w ten sposób zaczął konsumować jedzenie. Olewał to co powiedział do niego białowłosy. Baa nawet olał cycki dziewczyny, co były chyba jeszcze dziwniejsze. Tak czy inaczej po zjedzeniu posiłku, który cisnęła w niego czerwonowłosa, oczywiście nie dzieląc się nawet okruszkiem z białowłosym zaczął analizować sytuację. Wcześniej w wyniku braku energii w organizmie jego mózg się wyłączył, ponieważ praca zżerała za dużo energii. Nie było jej wystarczająco w ciele wojownika. To co powiedział białowłosy nie spodobało się chłopakowi. Spojrzał na niego złym wzrokiem wyrażającym mniej więcej "Skąd się biorą takie ścierwa?".
_____ - Wybacz stary, ale Ciebie nawet pedał by nie chciał. A tak w ogóle wyglądasz jak Pedofil i jesteś pedofilem jak widzę. Przyznaj się ile masz lat i jakie dziewczynki lubisz [occ: prywatne porachunki] . A jeżeli ciągle myślisz, że jestem pedałem...
_____Po tych słowach podszedł do dziewczyny, która wcześniej rzuciła w niego siatką. Ujął ją za dłonie. Ale nie powinna się bać, tym razem nie wyjmował solniczki.
- Dziękuję za posiłek, jeżeli nie masz nic przeciwko odwdzięczę się za to masażem piersi. Tak się składa, że jestem znanym na cały świat masażystą piersi. Na pewno o mnie słyszałaś - Asthor. Poza tym zostawmy tego pedofila. Nie wyglądasz na 8 latek więc pewnie go nie zainteresujesz.
Po tych słowach ręka Asthora zaczęła powoli zmierzać w stronę piersi dziewczyny.
avatar
MG
Liczba Postów : 200

Ulice miasta Empty Re: Ulice miasta

Wto 15 Maj 2012, 15:31
Rudowłosa pięknosc:
Ona popatrzyła się na dwóch mężczyzn z ironicznym uśmiechem i wzrokiem jak na bandę idiotów. Jeden student jadł z niezwykłą zaciętością zawartość reklamówki. Rudowłosa odetchnęła nawet z lekka ulga gdy zakończył konsumpcje nie jedząc reklamówki... Chyba nie był az tak głodny na spożycie foli, trochę skurczonej przez prędkość lotu.... Zdziwił się jednak gdy facet podszedł do niej dziękując za posiłek... Tylko to co zrobił później wymagało pewnej interwencji. Dziewczyna złapała natychmiast jego dopiero co wysuwającą się rękę, a dokładniej nadgarstek i pomagając sobie nogą i drugą ręką obezwładniła chłopaka poprzez dźwignie i podcięcie nóg, tak że chłopak zrobił salto i wylądował na plecach... Pochyliła się nad nim i jeżdżąc po jego plecach powiedziała lekko zalotnie
- Masażysta nie robi tego kobiecie w ubraniu. Jakbyś chciał możesz później wymasować mi plecy. A tak w ogóle - Zwróciła swój wzrok do drugiego nieznajomego i powiedziała
- Ale kamieniami już można - Korzystając z tego, że stała przy ścianie do posłała kilka ciosów w ścianie, niszcząc jej kawałek i uzyskując blok złączonych czterech cegłówek. Po czym kilkunastu kilogramowy ciężar podrzuciła kilka razy w reku i cisnęła na twarz Rjujiro, oczywiście posyłając go tez na deski. Gdy obaj leżeli chwile na ziemi rozpłynęła się na chwile w powietrzu i pojawiła się na Lampie. Siedziała na samym szczecie z ułożona noga na nodze i obserwowała nadal mężczyzn. Sięgnęła do kieszeni i wyciągnęła dość długi łańcuch z kieszeni?! Miał dobre kilka metrów a kieszeń wydawała się płaska... Położyła sobie ten oręż na nodze, z uśmiechem patrząc na mężczyzn. Po chwili powiedziała donośnym głosem zwracając głowę do Asthora
- Jeśli któryś z was mnie zainteresuje to jestem skłonna do dania wam małej robótki z cenną nagrodą. Oczywiście nawet nieziemska - Po czym zmieniła nogę i za pomocą dłoni przesłała całusa w stronę Asthora, uśmiechając się
- I będziesz mógł mnie wymasować - Po czym po prostu mrugnęła okiem.
Anonymous
Gość
Gość

Ulice miasta Empty Re: Ulice miasta

Wto 15 Maj 2012, 22:02
Pedofilem? On? Nigdy w życiu my god! On był bardziej aseksualny niż stary trampek wujka Eustachego. Seks, kobiety.. tego typu rzeczy go nie interesowały. Czy wy wiecie że potencja seksualna jest mecząca? Tak, Ryuji był impotentem, albo raczej nie impotentem bo to choroba w pewnym sensie. nie, on po prostu był aseksualny. Nie kręciły go kobiety, faceci, dzieci, staruszkowie, zwierzęta, trupy, sosny, buki, świerki nawet pieprzon* jodły. Ale dobra my tu nie gadu gadu tylko opis sytuacji jaka miała miejsce. A powiem tylko jedno Łot de fak? Poczynając od tego że osobą miotającą była białogłowa, to na dodatek ten Gej*ch chciał ją po cyckach zmacać, w sumie, Ryu miał to gdzieś ale zdarzyło się coś co czytającego przyprawiło o chwilowy mindfuck. Asthor przerzucony przez dziewczynę, wylądował na plecach. logiczne mimo braku kilku ważnych elementów przy owym przeżucie ale kto by się czepiał detali? Uwagę białowłosego zwróciła jednak niemożliwość akcji jaką jest uwaga... głaskanie po plecach. No bo skoro wylądował na plecach... to jak dziewczyna głaskała go po plecach? Ale to też w sumie nie było ważne, naprawdę pełen ignor, wymazanie tego z pamięci, ba! Nawet załóżmy że Ryu jest ślepy, widział jak dziewczyna głaska go po brzuchu no nie czepiajmy się detali i nie róbmy wroga z MG. Jednak przejdźmy do części z którą się w ogóle nie zgadzamy~! Czyli wykonywanie akcji za gracza i zbyt duży przeskok czasowy w jednym poście. Bo czy kiedy dziewczyna zaczęła uderzać w ścianę, oraz słysząc słowa które słyszał, czy szanowny MG naprawdę zakładał że Ryu ot tak sobie stał w miejscu i łaskawie czekał aż przeciwnik rzuci w niego kamieniami? Kilka ciosów w ścianę to wystarczająco czasu na reakcję, wiec może... zacznijmy od najprostszej opcji. Założenie że przeciwniczka stoi niespełna 10m od Ryujiego. Dorosły facet pokona ten dystans w 2- sekundy, prędkość normalnych nawet bardzo silnych ciosów i wyciągniecie idealnego kawałka cegłówki wraz z celowaniem w ruchomy obiekt łatwym nie jest, nieważny jakim hardcorem się jest , Tak w ogóle bezwenie ciężka rzecz, trudno napisać cokolwiek i dlatego akcje mogą być nieco szeroko zarysowane ale sądzę ze kompetentny MG zakmini ogólną logikę i sens wykonywanych akcji. Więc, przeciwnik 10m od niego zostanie wyeliminowany w prosty sposób, w momencie padnięcia tych słów i podejścia do ściany, Ryuji już wie co się święci, każdy kretyn by się domyślił a Ryu może i leniwy ale cegła obywać nie zamierzał dlatego natychmiast zerwał się do biegu ale co by nie było tak łatwo to tylko początek trasy pokonał w linii prostej dosłownie ułamek sekundy, by zaraz potem wybić się lewą stopą po skosie na prawo, a następnie prawą nogą wybić szybko do przodu. Lewą rękę zgiętą w łokciu ma wystawioną do przodu wtedy nie ważne czy przeciwniczka będzie stać czy rzuci cegłą Ryuji ma jak reagować, bowiem jak przeciwniczka go nie dojrzy to uderzenie ćwiekami w ramię powinno ją zaboleć zaś jak rzuci cegłą to starczy odpowiednio wysoko unieść rękę, cegła materiał dość kruchy więc raczej krzywdy nie zrobi człowiekowi uzbrojonemu w karwasze i posiadającego jako tako wytrzymałości. Azaliż jeśli jednak kobieta nie wykona żadnego uniku a karwasze zetkną się z jej ciałem a ćwieki zgwałcą jej skórę i mięśnie to natychmiastowo druga analogicznie prawa ręka wysuwa się w przód i łapie dziewczynę za twarz, i ciągnąc w przód puszcza po czym następuje szybkie zgięcie jej w łokciu i zapoznanie bliżej szczęki dziewczyny z prawym łokciem chłopaka przy jednoczesnym odskoku w tył co by zwiększyć nieco dystans i łokieć który miał trafić w szczękę faktycznie tam trafił a nie ze dziewczyna na niego wpadnie. Bo wszak fizyka jasno mówi ze jak coś ciągniesz to leci do przodu, w takim razie lepiej samemu wrzucić wsteczny. Ot minimalnie co by łokieć faktycznie w ryj* trafił. Ale przejdźmy dalej czyli do opcji z cegłą. Co następuje po rzucie? Po rzucie następuje zabawa w Lamę i splunięcie w przód, w przeciwniczkę. A niech sobie będzie hiperłomen ślina ma to do siebie ze jest cieczą, laska albo się zasłoni albo oberwie co ją rozkojarzy, każdego by to rozkojarzyło dlatego wszak sypie się piaskiem w oczy/pluje na przeciwnika/pokazuje cycki(na aseksualną w sumie nie podziała hyhy). A zaraz za śliną prócz tyrytytyry Ryujiego poleci jego prawa pięść co by wybić ząb, może dwa ewentualnie siedem. Gdyby jednak przeciwniczka odruchowo się zasłoniła, schyliła, odskoczyła w tył lub bok to oczywiscie Ryuji nie głupi murzyn co stoi i czeka na banana jak jakiś asfalt tylko analogicznie wykonuje akcje takie jak w wypadku odskoku w bok, piruet na adekwatnej nodze i kopniak z przeciwległej w bok, w wypadku odskoku w tył jeszcze jeden krok w przód i tym razem cios przeciwległej ręki(ciało w tył porusza się jednak wolniej od rozpędzonego ciała poruszającego w przód) a w wypadku schylenia Rytu robi użytek z lewego kolana, od czegoś je w kocu ma, tak wiec posyła je w przód wprost na twarz przeciwniczki, jak zasłoni się rękoma to łokieć prawy uderzy w rdzeń kręgowy przeciwniczki, to powinno ją wykluczyć nie ważne ile wytrzymałości by nie miała. Oczywiście jeśli rdzenia nie widzi uderza w potylice/czubek głowy co on się będzie pierd*lił? W wypadku zaś już na początku zasłonięcia Ryu po prostu wpada w dziewczynę i zaczyna okładać ją karwaszami. Uderzenie z Ćwieka? Zaboli... Zaś gdyby przechwyciła jego dłoń i chciała założyć dźwignię to po prostu uderza lewą pięścią w jej nadgarstek w prostym celu jakim jest jego zwichnięcie. Uch zbliżamy się do końca. istnieje opcja w której dziewczyna jest znacznie dalej niż dziesięć metrów, oj niedobrze co więc robi Ryu? Powoli sobie rusza, na tyle wolno by dziewczyna wyjęła cegły i wzięła zamach wtedy bowiem w momencie puszczenia kamienia Ryu odskakuje w lewy bok i sprintem pokonuje ostatni kawałek od dziewczyny by wykonać Akcje... takie jak punkt wyżej. Ostatnia opcja jest taka ze MG to czejter i nie pozwoli wykonać Ryu żadnej akcji przed akcjami które MG wykonał w swoim poście mimo że ten wybiegał daleko ponad to co mogło się wydarzyć. Ot Magicznie0niemożliwie-został-sparaliżowany-i-dostał-z-cegieł. Tak niemało cziterska opcja nietrzymająca się konwencji świata bo świat nie ma odgórnie ustalonej konwencji wiec nawet założenie że świnie nie latają a niebo jest niebieskie nie mogłoby być w 100% pewne trzeba założyć właśnie tę ewentualność i napisać część właśnie za to odpowiadającą. Tak wiec kiedy dziewczyna wyciągnęła łańcuch, który albo był magiczny albo magiczna była kieszeń to nie miało większego znaczenia, Ryu znów ruszył do ataku. Bo dla niego nie było rzeczy niemożliwych a mimo tego że się lenił to po oberwaniu cegłą nie zamierzał oberwać łańcuchem, więc po co dać lasce dojść do głosu jak jej można zrobić trepanacje czaszki? Tak wiec ataki wyglądają jak post wyżej bo nie chce mi się wymyślać bardziej zabójczych kombinacji a MG przyprawiać o ból głowy przy czytaniu tego więc skończę na tym ze jednak obrona będzie wyglądać zupełnie inaczej. Tak więc łańcuch to dość niszczycielska broń w odpowiednich rękach ale akcje obronne a właściwie reakcje na akcje obronno-atakujące przeciwniczki wyglądają tak, jeśli rzuci czubkiem łańcucha w Ryu to ten uchyli się delikatnie wyginając tułów w lewo a następnie lewą dłonią chwyci łańcuch i pobiegnie do przeciwniczki, jeśli ta łańcuch pociągnie to on go puści biegnąc dalej, tak czy siak dobiegnie szybciej niż ona ponownie zaatakuje., W wypadku ataku od góry/boku poprzez zamach następuje odskok w bok/schylenie się i bieg dalej*ataki ofc. jak w pierwszym scenariuszu). Jeśli jednak ta wykorzysta łańcuch by owinąć go w okół ręki atakującego Ryu to ten korzystając z siły pędu wjedzie jej z laczka na klatę(lewego) a następnie prawym karwaszem przemieli jej lewy bok głowy ze szczególną uwagą na ucho i skroń. A nóż widelec trafi w nerw błędny? I na tym w sumie już chyba wszystko... no i MG niech wybacz, mógł to uznać za czepialstwo i wredotę usera ale to po prostu skrajny masochizm i ciekawość reakcji.. no i ten jeden user to wcielenie zła.

~~
OCC:
-Atak normalny obrażenia 4
Anonymous
Gość
Gość

Ulice miasta Empty Re: Ulice miasta

Wto 15 Maj 2012, 23:27
_____[occ:Zacznę od tego, że nie chciało mi się czytać posta Rju. Ale mniej więcej wiem co robił, a mianowicie przecier pomidorowy z dziewczyny. Oczywiście w przenośni. Gdyby była to prawda nie pozwoliłby na to. Przecież przecier pomidorowy nie ma cycków prawda? A jak nie ma cycków to nie można macać! Ale to przenośnia niech więc robi na co tam ma ochotę. Oczywiście nie pozwoliłby również gdyby, próbował macać dziewczynę. Ale to pedofil jak już wcześniej udowodniłem więc duże i jędrne cycki starszej dziewczyny raczej nie powinny go interesować. Co innego, gdyby była to 8-letnia dziewczynka bez klatki piersiowej. Wtedy zabawiłby się pewnie w księdza i próbował przygotować ją do pierwszej komunii świętej. A wiadomo jakby te przygotowania się skończyły. Przygotowanie do życia w rodzinie też ważna nauka. ]
_____Porzucając jednak temat mojego lenistwa i wracając do spraw przyziemnych to dziewczyna okazała się całkiem słodziutka. No i co najważniejsze zboczona.
- Faktycznie masz rację masażysta nie robi tego w ubraniu! Powinnaś zdjąć ten gorset. Pomóc Ci? - odpowiedział na słowa dziewczyny o masażach - Robótka brzmi fajnie, ale masowanie to mi już obiecałaś, teraz chcę coś więcej.
Tak Asthor jest zachłanną bestią i umie się targować. Mówiąc coś więcej myślę, że wiadomo co wojownik miał na myśli. I nie mówię tutaj o kolejnym udku z kurczaka! [occ:Myślę raczej o czymś co będę musiał zakreskować zgodnie z którymś tam ważnym punktem regulaminu. Właśnie szkoda, że nie ma polecenia hide, który byłby widoczny tylko dla osób 18+. Ehh świat byłby wtedy o tyle prostszy.] Tak wyobraził sobie wojownik ciemny kąt tego miasta, w którym rozsznurowuje ciasno zawiązany gorset dziewczyny, aby móc wymasować jej piersi. A potem poszliby dalej do [censored].
_____Kiedy mniej więcej był w połowie swoich fantazji zobaczył jak pedofil rozpoczyna swój atak na dziewczyna. I teraz było kilka wyjaśnień tego zachowania: albo chciał się zemścić za cegłę, co jest mało prawdopodobne bo za położenie na ziemi nawet się nie przejął. Drugą opcją było to, że nie lubi dużych cycków. W sumie skrajny pedofil, to kto wie czy nie postanowił wytępić wszystkie cycki i zostawić tylko małe dziewczynki. A trzecia najbardziej logiczna opcja to fakt, że całkiem go już porąbało i po prostu ruszył w berserkerskim ataku. Tak to wydawało się logiczne. Bił i uderzał jak głupi. W sumie pewnie należałoby pomóc damie i ją obronić. Baa nawet wojownik miał taki ambitny plan i naprawdę tego pragnął! Jednak jego plan w wyniku niezwykle feralnego zbiegu okoliczności legł w gruzach. Otóż okazało się, że ziemia, na której leżał była, aż nazbyt wygodna! Po prostu nic tylko leżeć na niej i nie wstawać. Co prawda była brudna i kamienista, ale mimo wszystko wystarczająco wygodna, aby położyć się na dłuższą chwilę! Tak więc moment pierwszej wymiany ciosów najzwyczajniej przeleżał.
_____ Potem jednak wstał. Otrzepał się z kurzu i spojrzał na dwójkę. A potem bezczelnie wzrok utkwił w piersiach dziewczyny. I tutaj historia się rozdziela, ponieważ to co zrobi Asthor zależy od efektów walki pedofila z cyckami. Pierwsza opcja zakłada, że faktycznie uderzy, dziewczynę to zaboli i nie będzie w stanie się bronić. Albo będzie w stanie, ale nie będzie to zbyt efektywne i od razu będzie widać, że pedofil ma przewagę. W tym wypadku podbiega do biednej i wystraszonej dziewczyny chwyta ją w ramiona.
- Moje cycki! - mówi obejmując ją i przytulając - Jak chcesz mogę Cię obronić przed tym pedofilem. Tak się składa, że jestem legendarnym najemnikiem, który za możliwość zmacania dużych piersi pokonuje nawet najsilniejszych przeciwników.
_____]Ale nie myślcie, że Asthor jest jakimś dobrym człowiekiem i przytula się bez planu! Otóż w tym momencie, kiedy był przytulony wyszukał zawiązania gorsetu. Jeżeli znajdzie taki to oczywiście ciągnie za sznurek, a następnie rozluźnia wiązanie. Najlepiej, aby dziewczyna nie zauważyła, że to jego sprawka, a zwykły przypadek. Jest to co prawda trudne, baa prawie niemożliwe, ale wojownik również ma swego skilla. A jaki był cel tego zabiegu? Jeżeli teraz dziewczyna uwolni się z uścisku gorset najzwyczajniej w świecie spadnie na ziemię. I wtedy wiadomo co zostanie odsłonięte. Tak nie warto ufać w dobre intencje Asthora. Jeżeli w tym wypadku dziewczyna się zgodzi próbuje od niej odejść. Jeżeli go zatrzyma, aby gorset nie spadł? Trudno pozostaje na miejscu i ukrywa piersi dziewczyny. Jeżeli jednak uzna, że woli potrzymać stanik lub po prostu spadnie przy odejściu [w tym wypadku również patrzy na cycki]. To zmierza swoim złym wzrokiem pedofila. I wtedy przechodzi do akcji A, która opisana jest poniżej.
_____[occ: najpierw jednak opiszę drugą alternatywę] Może się jednak również zdarzyć, że dziewczyna sprawi baty chłopakowi i nie okaże się taka znowu bezbronna. W tym wypadku lepiej nie próbować obmacywać cycków. Jeszcze oberwie czymś w jej bojowym nastawieniu. Później też będzie miał okazje pomacać sobie. Ciekawe czy okaże się silną sadystką czy słabą masochistką. Na razie stawiałby raczej to pierwsze.
- Jesteś całkiem silna - powiedział - obiecaj mi więc, że potem zmierzysz się też ze mną, bo pragnę być najsilniejszym wojownikiem! Najpierw jednak uwalmy tego pedofila!
Po tych słowach przechodzi do akcji A.
_____Asthor podbiega do pedofila. Wykorzystując siłę mięśni oraz prędkość jaką uzyskał w biegu nie zważając na ewentualne próby zablokowania ataku uderza prosto w twarz przeciwnika potężną petardą. Taki cios nawet po oberwaniu w inną część ciała był strasznie bolesny. Z powodu prędkości spowodowanej rozbiegiem był również całkiem silny. Takie coś powinno na sekundę ogłuszyć przeciwnika. Tą chwilę wojownik wykorzystał, aby pochwycić ręce przeciwnika za nadgarstki i uderzył z całej siły głową w głowę przeciwnika. Oczywiście uderzał twardszą częścią swojej czaszki w miększą i bardziej bolącą część głowy przeciwnika. Tak jak to się robi przy uderzeniu z dyńki, tak jak uczył go jego mistrz. To właśnie pokazał mu kiedy uczył się na uniwersytet w Shinseinie i należy pracować również głową w walce. No to nauczyciel walki wojownika pokazał mu jak jego zdaniem wykorzystać głowę w walce. Efekty były całkiem niezłe. Po tym uderzeniu kopnął prawym kolankiem prosto w jaja przeciwnika. Być może nie zrobi już pedofil żadnej krzywdy żadnej małej dziewczynce. Po takim uderzeniu raczej nie było czego zbierać z klejnotów. Kiedy zapewne pochylił się z bólu rozluźnił uścisk i uderzył łokciem w plecy przeciwnika starając się powalić go na ziemię. Tak, tak traktuje się pedofilów.
_____Potem pewnie pozwoli wstać przeciwnikowi. Nie chciał go zabijać mimo, że wyświadczyłby światu przysługę pozbywając się jednego pedofila. Ale co go obchodziły małe, płaskie dziewczyny? Ważne, żeby te z dużymi cyckami zostawił w spokoju! Ale na kontratak mógł się przygotować. W tym celu był gotowy do odskoków. W tył jeżeli będą to ciosy typu haki czy sierpowe, a w bok jeżeli będą to uderzenia proste. Zachowuje również dystans, aby nie dać się złapać i przytrzymać. Gdyby rzucał robi uniki na boki. Gdyby próbował gryźć wybija zęby, a gdyby próbował go zgwałcić to kopie ile wlezie po jajach. Gdyby próbował bić dziewczynę dalej, to jeżeli radziła sobie wcześniej... to pozwala na to, poradzi sobie i teraz, a jemu się nie chciało interweniować. Jeżeli sobie nie radziła wcześniej to blokuje uderzenia przeciwników nie dając się nabrać na markowane ciosy. Kopnięcia przechwytuje na wysokości pachy za pomocą ręki, a uderzenie spycha zgiętą w łokciu ręką od zewnątrz spychając uderzenie przeciwnika w bok.

--
OCC:
- atak potężny na Rjujiro: -15HP
avatar
MG
Liczba Postów : 200

Ulice miasta Empty Re: Ulice miasta

Sro 16 Maj 2012, 10:49
Rudowłosa pięknosć:
Musze was zawieść ale ostatecznie wygląda wszystko tak, czyli nie tak jak sobie to wyobrażał każdy z was:
Widać rudowłosa nie jest zwykłą dziewczynką i gdy tylko zobaczyła szarże mężczyzny zrobiła mu mały figielek. Wciąż waliła w ścianę aby uzyskać ceglany blok, gdy tylko on odczepił sie i zaczął spadać na ziemie świat dziewczyny zwolnił. Blok leciał z być może nie większa prędkością niż centymetr na 10 minut. Kobieta mogła spokojnie wziąć blok do dłoni i nim poruszać w swoim spowolnionym czasie wedle woli, ale postanowiła zrobić coś innego gdy widziała jak facet był może jeszcze dwa kroki przed nią, więc podeszła do niego i obeszła na około ( dokładniej na około i jeszcze po półksiężycu) w końcu znajdując się za nim. Popatrzyła się co można zrobić z ledwo poruszającym sie... BA nawet można stwierdzić że prawie sie nie porusza! Związać sznurówki? Tak to dobry pomysł, tylko użyje się innego materiału... Wyciągnęła ze swojej kieszeni coś takiego zwanego łańcuchem i nie dość, że związuje mu nogi tak, że nie może się poruszyć, to jeszcze łańcuch starcza by związać ręce które nie mogą wyjść poza 10 cm przed ciało, iż połączenie się jakimś cudem zaciska. więc ciało jest niestety na razie spętanie i jak myślicie co się stanie gdy puścimy czas?!?! Zapomniałbym kobieta jeszcze poszła po blok i przy pomocy swojego mózgu obliczyła kiedy jego twarz będzie spadać i wystawiła blok za pomocą wyciągniętej ręki i czekała na rozwój sytuacji. Niestety ten cios był na tyle szybki i niespodziewany że niemożliwym wyczynem staje sie przed nim ochrona. Tak wiec dziewczyna zajęła pozycje z blokiem i puściła normalnie czas. Jak się okazało jej obliczenia nie były błędne. Rjujiro wyglądał jakby się potknął w biegu poprzez nie możność dania nogi dalej i zaczął spadać na twarz, iż jego wielka makówka i zgięte do biegu ciało przeważało szale. Widać jak bezwiednie opadał głowa jeszcze przebijając ceglany blok i ryjąc twarzą i torsem po ziemi, z lekkim poślizgiem, aż Kobieta musiała lekko podskoczyć lądując jeszcze nogami na jego plecach zadając ból. Zrzedła z niego i pociągając za łańcuch podniosła. Stała się możliwość druga którą przewidział tylko w nieznacznym stopniu Asthor i przeszedł do kontrataku na związanego jegomościa i trzymanego przez Dziewczynę. Widziała jak z rozbiegu uderza w niego niesłabą petarda w głowę a potem z zaatakowanego miejsca robi czerwone miejsce za pomocą głowy Asthora uderzając w czulsze miejsce. Można by stwierdzić że po twarzy Rjujiro przejechał jakiś czołg zostawiając czerwone ślady. Mianowicie poleciało do niego takie combo: Najpierw potkniecie się specjalnie zorganizowane przez Rudowłosą i przyrznięcie w wystawiony blok czterech cegieł. Następnie BOLESNY upadek na ziemię ze ślizgiem w stronę dziewczyny co wykorzystała kobieta skacząc do góry i upadając na plecy faceta. Następnie podniesienie "poszkodowanego" i petarda w twarz od Asthora, zakończona jakże ciosem Ala Zidane, lecz nie w klatkę piersiowa jak zdawać sie mogło, lecz w GŁOWĘ... VIVA ZIDANE!.

Kobieta zakończywszy całą akcje z bolesnym skutkiem na PANA CZEPIALSKIEGO, ponownie spowolniła czas aby podejść do oddalonej o kilkanaście metrów latarni i wspinając się na nią zaczęła oglądać dalszy rozwój sytuacji puszczając normalnie czas. Będąc na czubku lampy zrobiła to co w poprzednim poście ja napisałem. Czyli wyciągnęła łańcuch i patrzyła na zgromadzonych z uśmiechem.

Zapomniałbym z wcześniejszym rozwiązaniem spętanego Rjujiro w czasie spowolnienia....

Spoiler:
Anonymous
Go??
Gość

Ulice miasta Empty Re: Ulice miasta

Nie 20 Maj 2012, 01:22
Asthor
LvL Up - 4
+10 do stat

Rjujiro
LvL Up - 3
+10 do stat
Anonymous
Gość
Gość

Ulice miasta Empty Re: Ulice miasta

Pon 28 Maj 2012, 09:31
_____Wyglądało na to, że dziewczyna poza tym, że ma niezły biust potrafiła równie nieźle walczyć. Poruszała się z szybkością błyskawicy, tak że nawet oko wojownika nie było w stanie dostrzec jej ruchów. Dosyć szybko całkiem boleśnie powaliła przeciwnika, którego Asthor miał okazję dobić swoim potężnym atakiem. Widocznie trochę go przymroczyło, ponieważ nie rozpoczynał żadnych nowych akcji. A dziewczyna weszła na swoją latarnię oglądając przedstawienie.
_____Cóż wyglądało na to, że przeciwnik był mocny tylko w gębie, ale gdy trzeba było walczyć radził sobie z tym dużo gorzej. Skoro on nie zamierzał oddawać Asthor postanowił zakończyć tą sprawę, aby zająć się już tylko przyjemniejszymi sprawami... czyli cyckami czerwonowłosej. Z tym zamiarem podszedł do leżącego na ziemi przeciwnika [a jeżeli nie leżał to kopnął go w klatę piersiową płaszczyzną stopy, aby odepchnąć z dużą siłą i w efekcie przewrócić na ziemię], a następnie zaczął kopać go jak typowi chuligani swoje ofiary. Głównie po twarzy, ale w inne miejsce jak brzuch też się trafiły. Oczywiście nie miał zamiaru go zabijać... choć jeżeli przypadkiem tak się stanie to trudno. Może to sprowokuje białowłosego przynajmniej do obrony.
____Bez względu na efekt tych uderzeń po zakończonej serii butowania przeciwnika Asthor ponownie zerknie na piersiastą dziewczynę przerywając atak na bezbronnego przeciwnika.
- Mam nadzieję, że pokazałem Ci, kto z naszej dwójki jest bardziej prawdziwym mężczyznom - powiedział zerkając na to co zostało z białowłosego - Liczę więc, że w nagrodę mogę pobawić się twoimi piersiami.
Mówiąc to zostawia na razie przeciwnika i zaczyna zbliżać się do latarni. Na razie jednak nie próbuje zrzucić dziewczyny z latarni uznając, że lepiej będzie jeżeli najpierw wypowie się co myśli o tej... walce?
---
OCC: Sorki, że tak długo. Najpierw czekał na Rju, a potem trochę pracy na studiach miałem. Ale jak widać już jest odpis. Postaram się częściej teraz pisać.
-atak potężny na Rjujiro: -20HP
avatar
MG
Liczba Postów : 200

Ulice miasta Empty Re: Ulice miasta

Pon 28 Maj 2012, 16:53
Spoiler:
Dziewczyna prawdopodobnie myślała cos w stylu " Chyba w snach " lub cos jeszcze bardziej demonicznego " Zaraz zniszczę twój mózg kopiąc ci w jaja"... No jego chyba tam się znajdował... Tak bynajmniej myślała Panna, ale po chwili powiedziała coś zupełnie innego.
- W nagrodę pozwolę ci dojść do naszej zawalistej Gildii. Chyba będziesz tam żył jak w marzeniach... Pijaństwo i dużo pijanych dziewczyn. Tylko że musisz zrobić coś naprawdę super aby dołączyć. - Po chwili posłała zalotne spojrzenie. Wystawiła rękę w górę i uleczyła Rjujiro z każdego urazu. Facet w końcu po takim czymś nie miałby siły wstać. Choć tyle można zrobić. Po chwili jednak znów zwróciła się do Asthora.
- Wiec co ty sadzisz? Chciałbyś odrobinę zarobić? A później spotkać jakieś panienki?
Anonymous
Gość
Gość

Ulice miasta Empty Re: Ulice miasta

Wto 29 Maj 2012, 15:41
_____Cóż wojownik nie posiadał jeszcze tak zarąbistego skilla, aby czytać w myślach dziewczyny. Acz pewnie z czasem się nauczy, bo Asthor zdolny jest. Na razie jednak nie wiedział co myślała, a kierował się tym co usłyszał. A słowa co by nie powiedzieć podobały mu się! Wódka, cycki i pieniądze, czego chcieć więcej? No może jeszcze śmierci tego pedofila, który został wyleczony przez czerwonowłosą, ku nieskrywanej niechęci blondyna. Śmierć pedofilom niech żyją cycki!
- A to z przyjemnością dołączę do gildii oby tylko miały równie wielkie cycki jak ty! Widać potrafisz ją zareklamować. A co konkretnie mam zrobić, żeby dołączyć do gildii? Bo nie wiem czy wiesz, ale nie jestem taki łatwy i z nikim brzydkim się nie prześpię!! Chociaż z tobą oczywiście mogę zrobić to z przyjemnością. Ale to potem jak stwierdziłaś. To jakie to zadanie mi wymyśliłaś?
Po tych słowach czekał na odpowiedź dziewczyny, patrząc w górę jak stoi na latarni... w sumie złościło go to trochę, nie ma już tak młodego kręgosłupa, aby patrzeć w górę. Co innego, gdyby miała spódniczkę, ale niestety to co miała przypominało skórzane spodnie.
- Możesz zejść po kark od tego patrzenia w górę zaczyna trochę boleć?
Jeżeli zejdzie ... to ok, ale jeżeli tego nie zrobi podchodzi do latarni i kilka razy trzęsie nią, aby spadła.
avatar
MG
Liczba Postów : 200

Ulice miasta Empty Re: Ulice miasta

Wto 29 Maj 2012, 16:49
- Zadanie? Ahhh tak... Powinno cie to zainteresować... Porwanie córki jednego mężczyzny. Możesz używać sznurka i czegoś do spętania i zamknięcia oczywiście ust. Jedyna nietykalna rzecz to jej dziewictwo.... - Po czym zaczęła się śmiać. Spoważniała jednak na chwilę, bo musiała powiedzieć co musi zrobić, aby dołączyć do gildii... Pomyślała chwilę i oczywiście pojawiła się za Asthorem mówiąc
- Co do dołączenia to oczywiscie musisz wykonać parę misji dobrze płatnych... - Po czym złapała go za ramie i obróciła o sto osiemdziesiąt stopni tak aby patrzył się na nią. Po czym lekko się w niego wtuliła tak, że poczuł piersi na swojej klatce piersiowej. Po chwili oderwała się od niego.
- Na razie ci wystarczy. Po czym rozpłynęła się w powietrzu i stała już oddalona od niego o kilka metrów, aby nie myślał o niczym dziwnym.
Anonymous
Gość
Gość

Ulice miasta Empty Re: Ulice miasta

Wto 29 Maj 2012, 19:50
_____Dziewczyna powoli zaczęła tłumaczyć mu cel zadania. Początkowo na twarzy wojownika pojawił się rubaszny uśmiech od ucha do ucha oznaczający, że zadanie mu się spodoba. Córka, więc pewnie całkiem młoda... Mogę używać sznurka do spętania - lubię takie zabawy mrrr.... i zamknięcia ust mogę czegoś użyć - może nie będę pisał o czym pomyślał Asthor. Wszystko wydawało się genialne i piękne, aż do ostatniego zdania które wypowiedziała o niemożliwości zabawy z jej dziewictwem. Uśmiech znikł, blondyn machnął ręką z dezaprobatą i cicho zaklął. Dał znać swojej pracodawczyni, że nie podoba mu się ta ostatnia część. Ale co począć.
_____Potem usłyszał resztę słów, odnośnie dołączenia do gildii. Cóż widocznie była całkiem prestiżowa skoro nie przygarniała każdego głodnego studenta z ulicy, a tylko ludzi, którzy wykonali dla nich kilka zadań.
-I to jak rozumiem jest pierwsze zadanie na mojej drodze do dołączenia do wspomnianego przez Ciebie haremu rozkoszy. Niech się zastanowię ...
Potem przyjął poważną minę i zaczął udawać, że się zastanawia. Co prawda już dawno podjął decyzję, ale jeżeli będzie udawał, że myśli to kto wie, może dziewczyna pomyśli, że jest bardzo inteligentny i zyska w jej oczach!
_____W tym czasie dziewczyna zeszła z latarni, przeniosła za niego, obróciła i przytuliła tak, że poczuł jej całkiem wielki biust skryty za gorsetem. Już chciał dotknąć tych cycków, kiedy dziewczyna widocznie domyślając się intencji blondyna postanowiła nieco się wycofać do tyłu dając znać, że wystarczy.
- Dobrze niech będzie wykonam tą misję - zgodził się na zadanie - ale po powrocie liczę na to, że dostanę coś więcej. To gdzie mam iść po tą dziewczynkę? Aha i co do ostatniego warunku o dziewictwie... Postaram się, ale jak dziewczyna, tak jak wiele przed nią wspaniałych dziewczyn, nie będzie mogła oprzeć się mojemu urokowi i koniecznie będzie chciała się ze mną przespać to nic na to nie poradzę...
I tak czekał na odpowiedź czerwonowłosej i dalsze wskazówki dotyczące tego zadania.
avatar
MG
Liczba Postów : 200

Ulice miasta Empty Re: Ulice miasta

Czw 31 Maj 2012, 14:42
Dziewczyna czekała na dokończenie wypowiedzi faceta z mina jakby kamiennej twarzy. żaden grymas nie pojawiła się na jej twarzy. Ucichła chwilę i powiedziała....
- Po dziewczynkę? Pomyślmy... - Zastanowił się i znikła na chwilę. Mijały minuty a jej dalej nie było. Jednak po 4 minutach wróciła z kartka w dłoni... Tam było wszystko opisane jak na dloni... Razem ze zdjęciem..
Wytyczne:
- Po chwili panna padała ze śmiechu i mówiła z uśmiechem na ustach....
- Na pewno twój typ... Na pewno tez się nie oprze - Po czym stojąc przed facetem zmieniła się jakby w pył ( Czas ucieczki 0,00001 s). Asthor pewnie będzie raczej opiekunką, niż osobą która porywa....

OCC: Oczywiście wykonujesz zadanie i organizujesz porwanie w temacie podanym w Spoilerze.... Jeden dłuższy pościk...
Anonymous
Gość
Gość

Ulice miasta Empty Re: Ulice miasta

Pią 01 Cze 2012, 14:47
_____Tak więc po wyczerpującej libacji ... znaczy się zadaniu wojownik ponownie wrócił do Oroki niosąc dziewczynkę pod ramieniem. Tym razem podróż zajęła mu tylko trzy dni ponieważ na szczęście zbyt wiele nie błądził. Wszedł w jakąś pielgrzymkę do Oroki czy coś w tym stylu i zaprowadzili go prosto na miejsce. Nawet dali mu trochę jeść, mimo że wielu mężczyzn w habitach dobierało się potem do porwanej przez Asthora dziewczynki. Ten jednak musiał niestety bronić jej dziewictwa. Jak książę z bajki. Tak ten przydomek na pewno pasował do blondyna. Dziewczyna przez podróż nawet nie krzyczała. Chyba była zbyt zmęczona przez kaca, który ją męczył całą podróż.
_____ W końcu jednak dotarł do miejsca, w którym ostatnio widział się z czerwonowłosą. Miał nadzieję ponownie ją tutaj spotkać i odstawić dziewczynę na miejsce. W sumie nie specjalnie wiedział, gdzie szukać pracodawczyni, a nie uśmiechała mu się opieka nad małym dzieciakiem. Cóż to może ona znajdzie jego. Na wszelki wypadek zaczął nawoływać:
Wielkie cycki w gorsecie! Gdzie jesteście!

OCC; post oczywiście napisany o porwaniu
avatar
MG
Liczba Postów : 200

Ulice miasta Empty Re: Ulice miasta

Pią 01 Cze 2012, 21:53
Spoiler:
Niestety żadne cycki nie pojawiły się na Horyzoncie.... tylko mała dziewczynka otworzyła oczka bo odrobinę przysnęła. Natychmiast zaczęła krzyczeć bijąc delikatnie rękę Asthora....
- Ja chcę jeść! Gdzie tatuś? Zaprowadź mnie do niego albo on użyje swoich wpływów i już nie będziesz szczęśliwy! - Po chwili zaczęła skakać nadal uderzając w rękę Asthora. Wreszcie zamachnęła się noga i kopnęła go w kostkę. To już musiało zaboleć. Następnie patrząc jak ON ZŁAPAŁ SIĘ ZA NOGĘ, po jakże skutecznym ciosie dziewczynki, po prostu dała dyla przybierając małymi nóżkami....
Anonymous
Gość
Gość

Ulice miasta Empty Re: Ulice miasta

Nie 03 Cze 2012, 21:57
Arane wparował do miasta radosnym krokiem z uśmiechem na twarzy, co nie spodobało się tutejszym. Nie wiedział co im się bardziej nie podobało, jego wspaniały uśmiech od którego płakały dzieci czy raczej jego piosenki ? Po drodze zaczepiło go 4 osiłków, w sumie 20 IQ...razem.
-A ty tu czego cioto ? !
Powiedział Buźka ( tak Araneus nazwał go w myślach z powodu opchniętej twarzy ) i pchnął chłopaka.
-To nasz teren !
Miał już zadać cios chłopakowi ale ten szybko się obrócił podcinając osiłka i siadając mu na plecach.
Reszta tak zwanych koksów rzuciła się Buźce na pomoc a Arane z uśmiechem na ustach odbił się od mężczyzny pod nim i obracając się w powietrzu kopnął drugiego w twarz. Po czym spadając na ziemię wyciągnął obrzyna schowanego za plecami i wycelował go w dwójkę jeszcze stojących.
-Dobra, czasu mam mało < pomyślał o Nono dochodzącej do siebie > ale nadrabiam to dobrym humorem.
Wysłał stojącym promienny uśmiech a leżącego który chciał się podnieść potraktował kolejnym kopniakiem w twarz.
-Który z was powie mi gdzie jest bar "Sącząca Krew"?
Na te słowa Buźka zaczął się czołgać byle dalej od tego szczerzącego się wariata z obrzynem. A jeden ze stojących karków rzucił się do ucieczki. Arane usiadł na tym którego wcześniej skopał i wciąż celując lufę w twarz ostatniego stojącego powiedział.
-Widzisz jaki twój kolega inteligenty ? No już zmykaj za nim.
Pokiwał mu bronią i popatrzył w ślad za uciekającymi. Domyślił się że to spotkanie nie pomoże mu w znalezienieu baru. Gdy wstał, z zaułka zawołał go jakiś osobnik w długim płaszczu.
-Interesik ? Mam dużo rzeczy. Lewy towarek, normalnie picuś glancuś.
Mówił szybko podejrzany handlarz.
-Pokaż mi gdzie jest bar "Sącząca Krew".
-Aaa...informacje. Ale musisz coś kupić ! Tak, musisz !
Araneus sięgnął do kieszeni i wyjął garść jenów, za dużo tego nie było ale zawsze to coś.
-Dawaj swój płaszcz. I nie marudź ze dałem mało.
Handlarzowi aż oczy się zaświeciły, widocznie płaszcz był warty dużo mniej. Szybko go zdjął i podał chłopakowi po czym z radością pokazał Araneusowi kierunek. Lumina zdał sobie sprawę że jego charakter zmienił się diametralnie. Nie z powodu jakiś ciemnych mocy, po prostu puściły mu nerwy. Postanowił znowu być miłym i kulturalnym człowiekiem. Idąc uliczką zobaczył czerwony neon "Sącząca Krew".

Z tematu do Bar Sącza Krew
Sponsored content

Ulice miasta Empty Re: Ulice miasta

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach