SeiShi
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Go down
Anonymous
Gość
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Wto 15 Maj 2012, 21:06
- Przytulić.? - Nie chciał tego robić, z powodu iż może nie spodobać się dziewczynie zimny dotyk Shiro. A nie chciał jej sprawiać przykrości, z resztą tez nie wiedział jak do tego się zabrać. - Nie chciałbym żebyś zmarzła przytulając mnie. - Dodał. Choć nawet chłopak miał taką ochotę, poczuć jeszcze raz ciepło. Lecz kosztem że Elenie może być zimno, a nie chciał jej tego robić. - [b]Czasami nienawidzę kim jestem. - Mówił smutnym głosem. Patrząc na Elenę, wszystko było gdzie indziej. Myśli które dręczyły Shiro znajdowały się daleko, jedynie były pozytywne. Wszystko powoli się układało na nowo, życie jak i nowy Shiro.



Ps: Muszę iść spać bo o 4,30 mam pobudkę do pracy, sorry że muszę tak naglę. Ale wczoraj się zasiedziałem i ledwo wstałem Very Happy. Jutro będę 17 lub 18
Anonymous
Gość
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Sro 16 Maj 2012, 17:14
Patrzyła na niego swoimi niebieskimi oczami, a na jej ustach wykwitł trochę nieśmiały uśmiech. Wsłuchiwała się w melodię głosu Shiro. Przebywanie w jego obecności sprawiało jej wielką przyjemność. Nie wiedziała skąd wiedziała ale była pewna ze chłopakowi jej towarzystwo sprawia taką samą przyjemność. -A kim jesteś? Zapytała dotykając ręką jego klatki piersiowej. -Bo według mnie jesteś miłym, uroczym, inteligentnym i przystojnym chłopakiem, który został skrzywdzony przez ludzi. To nie twoja wina, że masz moc. Trzymała jego twarz w dłoniach i patrzyła mu prosto w oczy. Jej głos brzmiał wieloma emocjami ale był spokojny. -Moc jest darem musimy tylko odkryć po co go otrzymaliśmy. Potrzebujesz też kogoś kto cię zrozumie i zaakceptuje. Nachyliła się w stronę jego twarzy i szepnęła. -Tym kimś jestem ja. Musisz zacząć akceptować siebie. Pocałowała go w usta. Był to krótki dotyk nie mogła się powstrzymać. Jego usta były tak blisko i tak ją kusiły, że musiała to zrobić. Odsunęła się od Shiro i spojrzała w gwiazdy. Czuła, że jej policzki płoną. Była ciekawa jego wyrazu twarzy ale nie miała odwagi spojrzeć.
Anonymous
Gość
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Sro 16 Maj 2012, 18:00
W tym wszystkim co mówiła Elena, był sens. Shiro nigdy się nad tym tak nie zastanawiał, żeby patrzeć na siebie w ten sposób. - Masz rację, nie mogę być tym za kogo mnie uważają. Jestem po prostu inny, jestem sobą. - Po wypowiedzi, usta dziewczyny wylądowały na ustach Shiro. Choć trwało to krótką chwilę, chłopak po prostu się zaczerwienił. Po czym odwrócił się plecami żeby ukryć twarz, w sumie jego twarz wyglądała na zszokowaną. Nie wiedział co powiedzieć, jedynie co to zaczęło robić mu się ciepło. Na twarzy jak i w środku, serce zaczęło bić szybciej. Ręka chłopaka skierowała się na klatkę piersiową, kolejne uczucie którego doznał pierwszy raz. - [b]R-robi s-ię bardzo c-ciepło. - No i jąkając się wypowiedział swoje słowa. Cała twarz czerwona, w sumie to można nawet było parę zobaczyć. Połączenie zimna z gorącem, efekt murowany. - Dlaczego moje serce wali jak oszalałe, jest mi gorąco. Po raz pierwszy raz w życiu - Myśli nie odchodziły od chłopaka, miał całą głowę teraz zawaloną myślami. - Dziękuje ci, że mnie rozumiesz i akceptujesz. - Mówił tak bardzo śmieszno, zawstydzonym głosem.
Anonymous
Gość
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Sro 16 Maj 2012, 19:11
Gwiazdy się piękne i tajemnicze. Uwielbiała podziwiać te odległe rozświetlające niebo punkty. Pozwalały jej zapomnieć o troskach. Potrafiła patrzeć się w niebo całymi nocami. Dzięki nim potrafiła oderwać się od tego co tu i teraz. Tym razem jednak ani tego nie chciała ani nie mogła. Serce jej waliło a w żyłach krążyła adrenalina. Cofnęła się myślami to dej chwili jak ich usta się zetknęły. Przeszedł ją dreszcz to było cudowne. Nie ważne czemu to zrobiła. Nie znała powodu ale było warto, o ile nie zapłaci za to znajomością z Shiro. Znowu zaczęła wspominać towarzyszące temu dotykowi uczucie. Z tych myśli wyrwał ja głos chłopaka który siedział obok. -Przepraszam. Nie powinnam tego robić. Spojrzała na niego lecz nie widziała twarzy. -Nie powinnam robić niczego jeśli ty też tego nie chcesz. Nie wiem czemu to zrobiłam poniosło mnie przepraszam. Znowu podwinęła nogi go klatki piersiowej i położyła głowę na kolanach. Jednocześnie była smutna i szczęśliwa. -Co ja sobie myślałam on nawet nie chciał mnie przytulić a ja go pocałowałam. Westchnęła cicho i znowu spojrzała w gwiazdy.
Anonymous
Gość
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Sro 16 Maj 2012, 19:37
Cała sytuacja była trochę dziwna, w sumie to chłopak postanowił się jakoś odwdzięczyć. - To ja powinienem przeprosić za moje zachowanie. - Powiedział, przysuwając się do Eleny. A następnie ją przytulając, nie wiedział czy dobrze to robi. Ale zawszę jest okazja żeby się nauczyć, albo dowiedzieć się od przyjaciółki czy coś robi źle. - Ten pocałunek bardzo ogrzał moje zimne serce, jestem ci dozgonnie wdzięczny Eleno. - Dodał spokojnym głosem, spoglądając na dziewczynę. Po czym spojrzał na Elenę i spytał. - Czy m-możemy t-to powtórzyć. - Znów czerwieniąc się cały, odwrócił wzrok. W pewnym momencie spodobał mu się całus, dawał tak dużo ciepła. Ciepła które było tak rzadkie dla chłopaka, a teraz poczuł je. W bardzo pięknym przekazaniu.
Anonymous
Gość
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Czw 17 Maj 2012, 16:56
Gdy chłopak ją przytulił, ukryła twarz w jego ramieniu. Cieszyła się tym dotykiem. Mimo że jego skóra była chłodna w dotyku nie ochładzała jej ciała. A ten niewinny dotyk był bardzo przyjemny. Dodawał otuchy i sprawiał, że nie chciała nawet myśleć o tym że się skończy. Gdy usłyszała wyrazy wdzięczności podniosła głowę i spojrzała na Shiro. Jej oczy przypominały kolorem wody oceanu w pogodny dzień. Gy chłopak wypowiedział pytanie na temat następnego pocałunku przygryzła dolną wargę, a w jej oczach pojawiły się iskry przypominające gwiazdy na niebie. Nastą piła chwila ciszy podczas której Elena nie spuszczała z oczu czerwonego Shiro. Uśmiechnęła się i pochyliła w kierunku chłopaka jednocześnie wyplątując się z jego objęć. Jak ich usta były już niedaleko od siebie przestała się zbliżać. -Chcesz kolejny pocałunek? Miała figlarny uśmiech i iskrzące się oczy. -To mnie złap. Momentalnie poderwała się z ziemi i zaczęła biec w kierunku drzew.
Anonymous
Gość
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Czw 17 Maj 2012, 17:56
Czyli teraz zaczyna się zabawa, chłopak nie mógł znaleźć w tym radości. Lecz wiedział że dzięki temu, ją znajdzie. Tym samym znajdując i radość w tej zabawie. - Czekaj. - Krzyknął wesołym głosem, po czym wstał i zaczął biec za Eleną. Będąc parę metrów za dziewczyną, chłopak wspominał sobie dobre chwilę spędzone z Eleną. To był najlepszy dzień w jego życiu, wszystko działo się tak wolno. - Poczekaj. Z uśmiechem na twarzy, chłopak dalej gonił dziewczynę. Nie mógł się doczekać kolejnego pocałunku, to coś czego nie doznaje się na co dzień. W przypadku chłopaka zwłaszcza.
Anonymous
Gość
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Czw 17 Maj 2012, 18:17
Elena wbiegła między drzewa. Poruszała się szybko i zwinnie omijając zwisające gałęzie i pnie drzew. Odczuwała przyjemność płynącą z tej zabawy. Słyszała jak woła do niej Shiro lecz nie zamierzała zwolnić tępa. Skręciła w prawo i biegła dalej szukając drzewa na które będzie mogła wejść i się schować. zrobiła jeszcze parę nagłych skrętów i zobaczyła odpowiednie drzewo. Miało bujną koronę pełną zielonych liści i rozłożyste gałęzie. Najniższa z nich była akurat na takiej wysokości, że jeśli skoczyła mogła się jej chwycić. Idealne - pomyślała wspinając się na gałąź. usadowiła się na niej wygodnie i usłyszała ponowne wołanie chłopaka. miała nadzieję że nie schowała się za dobrze. Celem było utrudnienie dla Shiro trochę problemów ale nie za dużo. Postanawia działać z godnie z planem który obmyśliła czyli jak na razie zostanie na gałęzi i sprawdzi czy chłopak jest dobrym myśliwym. Jeśli przez dłuższy czas mnie nie upoluje (znajdzie). To ja zapoluje na niego. Pomyślała odsłaniając zęby w szerokim uśmiechu.
Anonymous
Gość
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Czw 17 Maj 2012, 18:28
Gdy wszystko nabierało już tempa, i pościg zaczął powoli wymykać się z pod kontroli wzroku Shiro. Dziewczyna naglę zniknęła, co oznaczało że teraz będzie jeszcze trudniej. - Przyznam jesteś bardzo zwinna. - Powiedział na głos, i z uśmiechem na twarzy zaczął się skradać. Powoli szukając Eleny. Teraz będzie przyczajony tygrys, ukryty smok. Kto pierwszy ten wygra, gra toczy się na największej stawce. Co jeszcze bardziej pobudza umysł, i powoduję większą chęć na kontynuacje zabawy. - No i sam się zgubiłem. - Chodząc tak w okół, Shiro rozglądał się uważnie. Szukając dziewczyny, chłopak powoli traci nadzieję na powodzenie szukania. Lecz nie ma zamiaru się poddawać, i dalej przeciera szlaki pomiędzy drzewami.
Anonymous
Gość
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Czw 17 Maj 2012, 18:45
Chłopak nawet się nie spostrzegł jak miną drzewo na którym siedziała. Zaczepiła się nogami o gałąż i zawisła na nich głową w duł. Shiro poszedł dalej. Teraz się zacznie. Myśli Elena z szerokim uśmiechem. chwyta się rękami gałęzi spuszcza nogi w kierunku ziemi. Potem puszcza się rękami konara i spada cicho na ugięte nogi. Bezszelestnie idzie za chłopakiem. Rolę się odwróciły. Choć chłopak jeszcze o tym nie wie co dawało Elenie nieznaczną przewagę. jeśli nie wie że się na niego poluje nie może się bronić. dziewczyna szła cicho uważnie stawiając stopy aby nie wydać swojej pozycji. Pomału zbliżała się do Shiro. gdy była już kilka metrów od niego rzuciła się biegiem w jego stronę głośno się śmiejąc. chciała go minąć nie dotykając niestety dróżka w tym miejscu była wąska a na domiar złego potknęła się i wpadła prosto na chłopaka z niesamowitą siłą. Nie taki miała zamiar. Chciała przebiec tuż obok chłopaka i dalej uciec.
Anonymous
Gość
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Czw 17 Maj 2012, 19:01
Słysząc śmiech dziewczyny, chłopak natychmiastowo się odwrócił. Co spowodowało że oberwał tak że aż upadł wraz z dziewczyną na ziemię, tym samym waląc głową w ziemię. - Itte, Widać przegrałem. - Na szczęście ziemia była miękka, tak samo jak i lądowanie. I też miękkie lądowanie miała Elena, na szczęście. Teraz ona leżała na chłopaku, co spowodowało wielkie rumieńce na jego twarzy. - N-nic ci się nie stało. - Znów zaczął się jąkać, to chyba przez zawstydzenie. Czyli jak zwykle.
Anonymous
Gość
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Czw 17 Maj 2012, 19:15
-Przepraszam. Nie chciałam na ciebie wpaść. Spojrzała na niego przepraszająco. wylądowała na chłopaku więc nic się jej nie stało, mimo że upadek nie był kontrolowany pod żadnym względem. -Nic mi nie jest. Uśmiechnęła się do chłopaka leżącego pod nią. Gdy dotarło do niej, że leży na Shior, aż twarz zapiekła ją od rumieńca. -A tobie? Przez chwile jeszcze zwlekała z podniesieniem się do pozycji siedzącej. Podniosła się jednak i pomogła usiąść chłopakowi. Gdy już oboje siedzieli uśmiechnęła się słodko i pocałowała chłopaka po raz drugi. Tym razem był to dłuższy dotyk lecz tak samo delikatny. Poczuła jak zalewa ją fala przyjemności i wciąga w ocean doznań. Nie chciała przerywać tego dotyku. Po dłuższej chwili odsunęła się jednak od Shiro.
Anonymous
Gość
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Czw 17 Maj 2012, 19:53
Shiro znajdował się teraz w siódmym niebie, wszystko co do tej pory go trapiło przeminęło z wiatrem. Ta chwila trwała wieczność, pocałunek który nie mijał. To nie była magia, to było prawdzie uczucie. Które dawało tak dużo przyjemności, i nie chciało mijać. Odwzajemniając pocałunek, Shiro był bardzo szczęśliwy. Ten dzień zmienił jego osobę, na lepszą. Dzięki czemu postanowił odwdzięczyć się Elenie zostając jej przyjacielem, do końca życia. Po chwili przerywając pocałunek, chłopak spojrzał głęboko w oczy Eleny. - Czyli przyjaciele do końca życia. - Spytał miłym dla ucha głosem, po czym wystawił mały palec u ręki. Żeby przypieczętować przyjaźń.
Anonymous
Gość
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Czw 17 Maj 2012, 20:06
Dopadło ją dziwne uczucie. Mimo że pocałunek się już skończył ona dalej go czuła. Dalej płynęła na falach przyjemności. Tym razem było inaczej. Było przyjemniej ponieważ Shiro odwzajemnił pocałunek. Uświadomiła sobie że odczuwa pewną zmianę w jego aurze. Wcześniej bił od niego niewyobrażalny chłód nie tylko fizyczny ale i psychiczny. Udało jej się rozpuścić sporo z tego psychicznego lodowca. Była skuteczniejsza niż globalne ocieplenie, ponieważ prawie cały lód stopniał. -Przyjaciele na zawsze. Chwyciła małym palcem za mały palec chłopaka. Masz ochotę jeszcze pobiegać? Spytała się z uśmiecham na twarzy.
Anonymous
Gość
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Czw 17 Maj 2012, 20:17
Chłopaka uradowała wieść że zostaną przyjaciółmi na zawszę, było jeszcze tyle czasu. I mogli go spędzić razem, na wszystko co będą tylko chcieli. - Pewnie. - Shiro zamknął oczy, i uśmiechnął się. Następnie łzy zaczęły spływać po jego twarzy, zakrywając oczy rękawem zaczął przecierać oczy. Tak sam z siebie zaczął płakać, pierwszy raz od lat. Nie mógł się powstrzymać od płaczu, po prostu nie mógł. Cały czas siedział na przeciw Eleny i przecierając oczy, podniósł głowę. Znów spoglądając na dziewczynę, uśmiechnął się. Z łzami w oczach, Shiro cieszył się. Po czym zaczął się śmiać.
Anonymous
Gość
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Pią 18 Maj 2012, 18:11
Patrzyła na niego. Myślała że powinna wytłumaczyć chłopakowi zasady rządzące Pościgiem. była to odmiana berka. Celem było złapanie przeciwnika ale była to gra na dwie osoby a uciekający może się bronić i chować. Zaskoczył ją widok łez na policzkach chłopaka. Nie była pewna powodu tych łez. Na pewno nie był to smutek. Podejrzewała że Shiro płacze z powodu wzruszenia bądź radości. Ewentualnie oba warianty na raz. Chciała sięgnąć i otrzeć mu łzy. Zawahała się chwilę po czym wyciągnęła rękę w stronę jego policzka i otarła łzę. Jeszcze bardziej zdziwił ją jego śmiech, ponieważ nie znała jego przyczyny. -Czemu się śmiejesz i płaczesz?
Anonymous
Gość
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Pią 18 Maj 2012, 18:26
- Płacze bo jestem szczęśliwy, śmieje się bo jestem szczęśliwy. Wszystko to z powodu szczęścia które mi ofiarowałaś. - Odpowiedział z radością. Wstając złapał Elenę za rękę, chciał pomóc jej wstać. Wszystko co się wydarzyło minęło, pozostało jedynie wspomnieniem. Ale pozostało wspaniałym wspomnieniem, które będzie trwało wieki. - Więc chodźmy pobiegać. - Z uśmiechem na twarzy wypowiedział słowa. Następnie czekając aż Elena wstanie, Shiro przyglądał się wciąż dziewczynie. Wręcz nie mógł oderwać wzroku, jeden dzień a zmienia całe życie. Nowe życie o którym się marzy, wszystko zawarte w słowach.
Anonymous
Gość
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Pią 18 Maj 2012, 18:55
-Możemy pograć w Pościg. Powiedziała proszącym tonem małej dziewczynki. -To taka odmiana berka. Masz złapać drugą osobę która ucieka. Można się chować i stosować wszystkie sztuczki jakie przyjdą do głowy. Jeśli goniący złapie uciekającego to wygra goniący. Jeśli goniący nie może złapać przeciwnika i powie ,,Wygrałeś i przestań uciekać" to przegrał. Mówiła spokojnie. Zasady nie były trudne i w sumie przed chwilą też w to grali. -Pogramy? Proszę. spojrzała na niego proszącymi oczami. Miała niewinny wyraz twarzy jak mała dziewczynka która próbuje namówić starszego brata do zabawy.
Anonymous
Gość
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Pią 18 Maj 2012, 19:20
Shiro bardzo chciał zostać z Eleną, lecz coś naglę mu się przypomniało. Chciał zrobić coś, czego nie mógł zrobić jako stary Shiro. - Eleno proszę wybacz mi, ale muszę wyruszyć w podróż. Chłopak zrobił smutną minę. Naprawdę nie chciał zostawiać dziewczyny, lecz musiał. Na pożegnanie dał jej całusa w usta i odszedł. - Jeszcze się spotkamy i razem pobiegamy, obiecuję. I zniknął.

z/t -- park dreszera
Anonymous
Gość
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Pią 18 Maj 2012, 19:49
Nagłe przegnanie wzburzyło ją ale nie dała tego po sobie poznać. Wieczny uśmiech znikł jednak z jej twarzy. Znowu zostanie sama. Gdy usłyszała obietnicę, lekki uśmiech znowu zagościł na jej twarzy. Chwyciła na chwilę Chłopaka za rękę. -Będę trzymać cię za słowo. Pamiętaj przyjaciele nie łamią obietnic danych sobie nawzajem. Uważaj na siebie i pamiętaj o mnie. Dała mu lekkiego całusa w policzek i puściła rękę. Wtedy znikną i została zupełnie sama. Nagle dotarło do niej, że jest strasznie zmęczona. Zaczęła wracać do polany, z której wyruszyli z Shiro. Przebyli jednak większy dystans niż się spodziewała. Była bardzo zmęczona. Ledwo mogła ustać na nogach. Na szczęście udało jej się dotrzeć do polany. Nie szukała schronienia. Była tak zmęczona, że położyła się i zasnęła na skraju polany.
avatar
NPC
Liczba Postów : 699
https://seishipbf.forumpolish.com/t402-karta-postaci-shiyu-kurash

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Sob 19 Maj 2012, 11:48
Pojawił się cień nad śpiącą Eleną, który wydłużył się i zatrzymał tuż przed nią. Morska bryza otoczyła dziewczynę, przy której kucnął ktoś znany dziewczynie.
Junko:
Uśmiechnął się delikatnie widząc jak smacznie śpi. Rozglądnął się i wziął ostrożnie na swoje ręce panienkę. Nie powinna spać w takim miejscu zupełnie pozbawiona ochrony. Nie wybudzała się, przynajmniej tak wydawało się niebieskowłosemu Junko.
-Śpi jak aniołek.
Powiedział cicho do siebie i trzymał pewniej swoje dłonie na niej, żeby przypadkiem nie upuścić Eleny podczas transportu. Przenieśli się na samotną ławkę, na której położył ostrożnie dziewczynę, a jego uda posłużyły za podgłówek, żeby miała wygodniej. Nie przestawał się uśmiechać, gryf Zefirek dobrze poinformował go o miejscu położenia władczyni wody. Objął jedną ręką jej ramię i przycisnął do siebie, żeby nie zmarzła.
Anonymous
Go??
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Nie 20 Maj 2012, 01:23

Elena
LvL Up - 9
+10 do stat
Anonymous
Gość
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Nie 20 Maj 2012, 20:26
Elena spała mocnym snem. W sennych marzeniach ponownie przeżywała swoją krótką lecz ciekawą przyjaźń z Shiro. Poczuła nagle dotyk czyichś rąk na skórze, który sprawił że częściowo się obudziła. Nie wyczuła nic wrogiego w osobie, która ją dotykała. Wprost przeciwnie dotyk był czuły i ostrożny. Była zbyt zmęczona, żeby otworzyć oczy i sprawdzić kto ją dotyka. Poczuła, że przestała być niesiona i na czymś leży. W tej chwili było jej obojętne kto ją niósł i gdzie była. Osunęła się z powrotem w głęboki sen.
Nie wiedziała ile czasu minęło, kiedy zaczęła opuszczać strefę marzeń i rozpoznawać otoczenie. Leżała na czymś twardym. Na pewno nie był to beton. Może deski. W tym momencie poczuła oparcie. Czyli pewnie była to drewniana ławka. Głowę miała wyżej niż resztę ciała. Musiała na czymś się opierać. Ale na czym? Otworzyła oczy. Pierwszą rzeczą jaką zobaczyła były czyjeś kolana. Obróciła się na plecy i ujrzała swojego przyjaciela Junko. Nagle cała senność zniknęła . -Gdzie ja jestem? Jak mnie znalazłeś? Co się stało podczas sztormu? Zefir był twój, prawda? Jak się tu znalazłeś? Zasypała mężczyznę pytaniami. Siadając pomału na ławce i patrząc mu w oczy. -Tak się ciesze, że cię widzę całego i zdrowego. Uśmiechnęła się i uściskała mocno przyjaciela.
avatar
NPC
Liczba Postów : 699
https://seishipbf.forumpolish.com/t402-karta-postaci-shiyu-kurash

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Nie 20 Maj 2012, 22:21
Junko:
Chłopak z uśmiechem wsłuchiwał się w grad pytań i wpatrywał się w oczęta dziewczyny. Też cieszył się, że panienka ma się w jak najlepszym porządku. No i że obudziła się, ale wcześniej wyczuwał jej oddech na swoim ciele.
Palcem poprawił jej kosmyk włosów, który opadł bezwiednie na jej piękne lico. No cóż, trzeba odpowiedzieć na wszystkie pytania zaciekawionej panienki. W sumie i jego zżerała ciekawość co działo się z Eleną, gdy on...
-Jesteś w parku Shinseiny. Zefir pomógł mi Cię zlokalizować, to było miłe z jego strony, że zechciał pomóc. I tak, ten gryf należy do mnie, w pewnym sensie. Nie traktuje go jak zwykłego pupilka, tylko jak przyjaciela. Ale nie w takim stopniu jak do Ciebie, bo mogę nazywać Cię przyjaciółką, prawda?
Zaśmiał się cicho i odwzajemnił uścisk dziewczyny. Tęsknił za nią. Sposępniał na moment, bo nie chciał okłamywać przyjaciółki, a prawda mogłaby ją przestraszyć. Wolną ręką głaskał się po podbródku i zastanawiał się jak odpowiedzieć na dalsze pytania. Uścisk zelżał i swoje dłonie skierował na jej drobne rączki, które ścisnął. Patrzył się wprost w oczy Eleny.
-Jak był ten sztorm to zostałem na statku. Chciałem przebić jego cielsko dziobem "Eleny". Nie do końca to wyszło... przynajmniej nie tak jak chciałem. Owszem, zraniłem go dotkliwie, lecz nagle skurczył się i przeistoczył się w wielką falę, która zmyła mnie z pokładu. Wpadłem do wody i przeraziłem się widząc jak moje ciało stało się przeźroczyste. Ten skurczybyk rzucił na mnie jakąś klątwę. Co prawda, dzięki przekleństwu doskonale słyszę to co chcę (tak też Cię namierzyłem), jednak muszę wracać do wody co parę godzin od wyjścia na ląd. Legendy mówią, że tak zachowuje się człowiek przemieniający się w syrenę. Obawiam się, że wkrótce na zawsze utknę w oceanie.
Znów objął ramieniem Elenę i przysunął ją ponownie do siebie rozchmurzając się, gdy spojrzał w jej oczy.
-Dlatego chciałbym spędzić resztę ludzkiego życia u Twego boku. Nikomu bardziej nie zaufałem jak Tobie, a przecież nie znamy się długo, hehehe.
Anonymous
Gość
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Pon 21 Maj 2012, 14:54
Ożywienie ,które ją ogarnęło po tym jak zobaczyła Junko osłabło trochę. Lecz oczy dalej błyszczały radością i czujnością. Słuchała spokojnie odpowiedzi jakich udzielał jej mężczyzna.
-Oczywiście że możesz nazywać mnie przyjaciółką. Zefir mi bardzo pomógł. Ja też nie traktuję go trochę jak przyjaciela. Ale z nim nie można pogadać ani potańczyć.
Na wspomnienie tańców, które odbyły się na "Elenie" ożyły wszystkie wspomnienie tragicznego rejsu. Cieszyła się z uścisku przyjaciela. Dzięki temu dotykowi udało jej się uśmiechnąć i wyrzucić przeszłość ze swoich myśli. Z uwagą słuchała opowieści co się stało po tym jak opuściła statek . Gdy chłopak dotarł do momentu, w którym wpadł do wody Elena zmarszczyła brwi. To wyjaśniał czemu nie wyczuła go w wodzie. Na początku myślała, że to przez sztorm i części z okrętu zakłóciły jej zmysły i po prostu go przeoczyła. Zaskoczyła ją i zasmuciła wieść, że jej przyjaciel miał stać się stworzeniem żyjącym wyłącznie pod wodą. Z jej twarzy znikł zwykły jej uśmiech. Zastanawiała się, czy może mu jakoś pomóc. Postanowiła jednak na razie o to nie pytać. Na jej drobną twarz powrócił uśmiech w towarzystwie rumieńca, gdy usłyszała czego pragnie Junko. Spuściła głowę i wbiła wzrok w ławkę. Czuła się skrępowana przez czerwone plamy, które pojawiły się na jej policzkach. Ona również chciała spędzić jak najwięcej czasu u boku przyjaciela. Może w między czasie uda jej się wymyślić coś dzięki czemu chłopak nie będzie musiał znikać na zawsze w głębinach oceanu.
-Racja znamy się krótko ale cię bardzo lubię. Zresztą przyjaciele powinni sobie ufać, prawda?
Zamilkła na chwilę i podniosła wzrok na chłopaka.
-Chciałam ci pomóc, jak wpadłeś do wody, ale nie wyczułam cię. Inne szalupy się oddaliły od mojej i nie mogłam ich chronić. Choć może i to dobrze bo inaczej za szybko bym osłabła i zginęlibyśmy wszyscy.
Gdy to mówiła na jej twarzy nie było uśmiechu tylko pełna powaga a oczy zaszkliły jej się od wzbierających łez. Czuła się odpowiedzialna za śmierć marynarzy.
avatar
NPC
Liczba Postów : 699
https://seishipbf.forumpolish.com/t402-karta-postaci-shiyu-kurash

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Czw 24 Maj 2012, 11:26
Junko:
Ucieszył się, że obdarzyła go podobnym uczuciem i zgodziła się spędzić z nim czas. Jednak nie mógł słuchać tego jak siebie obwinia za nieudzielenie pomocy. Przyłożył więc palec do jej ust i uśmiechnął się. Potem tym samym palcem otarł jej łezki z twarzy i przytulił do siebie dodając otuchy.
-Dobrze, że nie podjęłaś tego ryzyka. Mogłoby Ci się to samo przytrafić co mi, a tego nie zniósłbym dobrze. Ba - miałbym wielkie wyrzuty sumienia. Cieszę się, że ocalałaś z tego rejsu. Wiedziałem, że Ci się uda. Tak swoją drogą...
Zamyślił się na moment spoglądając w ciemnoniebieskie oczy Eleny, i dokończył:
-...wspomniałaś, że nie wyczułaś mnie. Co miałaś na myśli? Potrafisz coś takiego?
Patrzył się zaciekawiony na dziewczynę. Czyżby jego przypuszczenia potwierdzały się? Wiedział od samego początku, że panienka Elena Krest nie jest zwykłą dziewczyną. Teraz wie, że jest jego przyjaciółką, ale chodziło Junkowi po głowie myśl, że w pewnym sensie Elena jest jakąś czarodziejką. E tam, wolał nie ponosić się fantazji, chociaż sam fakt, że dawniej konserwatywny marynarz spotykał na swojej drodze nawet mityczne stworzenia...
Anonymous
Go??
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Nie 27 Maj 2012, 18:10
Elena
LvL Up - 10
+10 do stat
Anonymous
Gość
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Pon 28 Maj 2012, 17:27
Poczuła delikatny dotyk w stanowczym geście zaprzestania mowy. Potem czułe palce otarły jej łzy z policzków. Na twarzy wypłyną delikatny uśmiech. Czuła wewnętrzne ciepło. Ktoś się o nią troszczył, a nie było takich osób dużo. Gdy usłyszała pytanie zadane przez przyjaciela, ogarnęło ją zmieszanie które było widać wyłącznie w jej oczach. Spuściła wzrok z oczu chłopaka na siemię. On się o mnie troszczy. Pomógł mi wtedy w porcie jak nie wiedziałam co mam robić ani gdzie iść. Przysłał Zefira, który uratował mi życie. Choć tak naprawdę wiedział tylko jak się nazywam. Nigdy nie znała nikogo kto się o nią troszczył wiedząc tak mało. Wystraszyła się, że chłopak może się przestraszyć prawdy o tym kim jest jego przyjaciółka. Otuchy dodał jej fakt, że teraz Junko również nie był człowiekiem. Zebrała się, więc na odwagę i spojrzała mu w oczy. Milczała jeszcze chwile zastanawiając się jak powiedzieć chłopakowi o tym kim jest.
-Widzisz...
Zaczęła z wahaniem. Po czym wzięła głęboki oddech i powiedziała.
-Jestem Władcą Wody. Mam moc, która pozwala mi czynić ją podwładną mojej woli. Inaczej rzecz biorąc umiem ją kształtować, poruszać nią i wyczuwać. Potrafię znajdować źródła, podziemne zbiorniki i wyczuwać w niej przedmioty.
Zamyśliła się na chwilę oraz powiodła wzrokiem z oczu do piersi Junko.
- Wyczuwam wodę która krąży w tobie. Czuje się wodę w roślinie inaczej w człowieku czy zwierzęciu lub zbiornikach wodnych. Czasami nie muszę się wytężać nad tym żeby coś wyczuć a czasem wymaga to wielkiego skupienia.
Zamilkła i spojrzała w oczy przyjaciela. Ogarną ja lęk przed jego reakcją. Nie chciała żeby się jej bał, więc nie wspomniała, że dzięki tej mocy może zabić. Jeszcze do niedawna był człowiekiem a takie wieści mogły nim i tak wstrząsnąć. Zamilkła więc patrząc się wyczekująco w swojego przyjaciela.
avatar
NPC
Liczba Postów : 699
https://seishipbf.forumpolish.com/t402-karta-postaci-shiyu-kurash

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Wto 29 Maj 2012, 22:38
Junko:
Wyglądała na speszoną zadanym pytaniem, więc już miał wykręcić się z tego co powiedział, ale Elena podjęła temat trudny do pojęcia zwykłym śmiertelnikom. W tym i Junko, który ze szokiem przysłuchiwał się dziewczynie. Nie dlatego, że się jej bał, ale dlatego, że fascynacja napełniała jego oczy.
-Niesamowite. Skoro jesteś Władczynią Wody, to powinienem traktować Cię po królewsku, nieprawdaż?
Uśmiechnął się lekko i dodał z nutą powagi:
-Wielka odpowiedzialność jest w Twoich rękach, nie zdawałem sobie z tego sprawy, bo nie pochwaliłaś się tym wcześniej. Pewnie większość (jak nie cała reszta wtajemniczonych) nie zniosłaby tego tak dobrze jak ja, ale mało kto wie jaka jesteś wspaniała.
Przytulił ją znowu do siebie tak, żeby nie widziała jego twarzy, która powoli smutniała. Nie chciał psuć tej chwili długiej rozłąki, lecz czuł jak jego ciało robi się coraz bardziej przeźroczyste i podatniejsze na słońce. Przeobrażał się, a nie był w wodzie! Nie obchodziło go już to, wolał nawet umrzeć teraz niż żyć wiecznie jako syren nie znając Eleny. Z drugiej strony nie chciał zostawiać przyjaciółki samej, więc powiedział cicho mocniej ściskając ciało "bratniej duszy":
-Masz... trochę... wody przy sobie?
Między palcami wyrosła błona, uszy także przekształciły się w dziwne organy słuchu, gdzieniegdzie miał łuski. Wyglądał teraz tak:
Junko jako syren:
Czerpał resztkami płuc powietrza, bo zaczynały wytwarzać się skrzela zamiast płuc i dusił się.
Anonymous
Gość
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Sro 30 Maj 2012, 22:10
Elena była zmieszana.
- Traktuj mnie normalnie. Nie jestem królową. Powiedziała z powagą.
Nigdy nie lubiła jak ktoś traktował ją jak jakąś królową. W dzieciństwie, gdy inne dziewczynki chciały być księżniczkami i marzyły o swoich książętach ona pragnęła być normalna. Jeszcze zanim odkryła swoją moc, była traktowana inaczej niż inni.
-Jest bardzo mało osób, które wiedzą że mam moc. Ludzie nie przyjmują tego dobrze.
Zamknęła oczy. Czuła się cudownie. Nie mogła się jednak odprężyć. Wiedziała, że coś się dzieje. Napełnił ją niepokój. Gdy Junko ścisną ją mocniej i zadał pytanie, spojrzała na niego. Najpierw zdziwił ją wygląd przyjaciela. Nie odpowiedziała, ani nie poruszyła się. Z osłupienia wyrwał ją jego desperacki oddech. Wtedy do niej dotarło, że jej przyjaciel właśnie zmienia się w syrena. Nie miała przy sobie w ogóle wody. Nie potrzebowała jej ze sobą nosić. Zaczęła szukać źródła wody. Żadnego strumienia, ani zbiornika wodnego w okolicy. Pod powierzchnią ziemi również nic. Gleba jest dość sucha. Nie pobierze z niej nic, bo zamieniła by to miejsce w pustynie. Nie było zwierząt. Na szczęście rosło kilka drzew i krzewów. Zaczęła z nich czerpać. Skupiała się na każdym po kolei, żeby nie przegapić momentu w którym należy przestać. Zebrała w ten sposób kilka litrów wody i owijała nimi głowę Junko. Stworzyła swego rodzaju bańkę aby chłopak mógł oddychać. Podczas pracy widziała jak jego skóra schnie. Zaczerpnęła, więc z siebie i otoczyła ją cieniutką wodną powłoką, która ją nawilżała. Miała nadzieję ,że to wystarczy. Uświadomiła sobie jaka jest spięta. Wystraszyła ją możliwość, że chłopak mógł zginąć. Zostało jeszcze jedno do zrobienia. Skupiła się na tym aby wodna bańka wokół jego głowy cały czas pobierała tlen i wydała dwutlenek węgla. Po czym osłabiła więzy łączące ją ze swoim dzieła, ale ich nie zerwała. Sprawiło to, że woda pozostawała na miejscu i cały czas się natleniała ale mniej się męczyła i nie musiała się na niej skupiać.
-Nic ci nie jest?
Zapytała ze strachem w głosie i oczach. Bała się, że mogło mu się coś stać.
avatar
NPC
Liczba Postów : 699
https://seishipbf.forumpolish.com/t402-karta-postaci-shiyu-kurash

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Sro 30 Maj 2012, 22:48
Junko jako syren:
Gdyby nie pomoc ze strony Eleny, to mógłby usmażyć się jak rybka na grillu i zginąć. Miał zapewnioną bańkę na oddychanie oraz nawilżanie skóry dzięki mocy przyjaciółki. Zaniknęła praca płuc, teraz mógł jedynie oddychać przez skrzela, co orzeźwiło chwilowo zamroczony umysł od braku tlenu. Uspokoiwszy drżenie rąk i słysząc zadane pytanie od razu spojrzał w lagunowe oczy dziewczyny.
-Przepraszam, nie chciałem Cię przestraszyć. Sam nie wiedziałem, że to już.
Spoglądał z zaciekawieniem na wilgotną błonę jaką wytworzyła Elena i bańkę, w której mógł oddychać i przez którą mógł rozmawiać z najbliższą mu osobą. Pewnie to brzmi dziwnie, ale Elena była jedyną osobą na tym świecie od chwili, gdy ujrzał ją po raz pierwszy w porcie. A teraz? Całym światem. Powstrzymywał swoje myśli od opuszczenia głowy, żeby nie stracić przyjaciółki. Zresztą teraz uważał się za potwora, więc tym bardziej zepsułoby to tą chwilę.
Ostrożnie pochwycił szczupłą dłoń Eleny swoją ręką z błonami między palcami i spoglądając smutnym wzrokiem na dziewczynę powiedział:
-Muszę dostać się do jakiegoś zbiornika z wodą na parę godzin. Nie chcę Cię męczyć w tym stanie jakim jestem...
Bo kazać jej zostać przy nim nie miał prawa, a tak to jeszcze nacieszyłby oczy jej widokiem, jej obecnością, i jej osobowością. Z drugiej strony martwił się, że gdyby puściłaby go samopas, nawet pół kilometra, to obawiał się pęknięcia bańki, w której oddychał. Trochę zmieszał się, więc przez to wyleciało mu z głowy którędy powinien iść do stawu. Zrobił parę kroków na lewo, później cofnął się, i ogólnie bardzo niepewnym chodem kręcił się niemal w miejscu. Nie miał śmiałości znów prosić Elenę o pomoc, więc w końcu nieco chwiejnym krokiem zaczął iść na północ nie puszczając dłoni władczyni wody. Po przebyciu zaledwie stu metrów zakręciło mu się w głowie, więc przysiadł na ławce ze spuszczoną głową i odpoczywał.
Nagle odezwał się po bardzo długim milczeniu:
-Eleno... gdybym... gdybym już na zawsze został syrenem, to mógłbym Cię odwiedzać? Przy jakimś brzegu, albo w pełnym morzu...
Chyba po raz pierwszy to Junko miał strach w oczach, lecz nie chciał, żeby ten stan ducha utrzymywał się, więc zagadnął nieco weselej:
-...albo w Aquaparku, trochę chloru nie zaszkodzi.
Anonymous
Gość
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Czw 31 Maj 2012, 16:03
Zakręciło jej się w głowie. Porała część wody ze swojego ciała. Ciało Eleny przechowywało w sobie więcej wody niż u innych ludzi, więc pobranie takiej ilości nie było groźne tylko ją trochę zmęczyło. Uświadomiła sobie, że chłopak coś do niej mówi, ponieważ widziała jak jego usta się poruszają. Niestety nic nie słyszała. Potrząsnęła głową i odzyskała słuch w momencie kiedy Junko powiedział, że musi dostać się do wody. Całkowicie popierała ten pomysł. Będzie mogła wtedy uzupełnić swoje braki. Dała się, więc prowadzić ale nic nie mówiła. Jej oczy były nieobecne. Jakby zasnute mgłą. Nie była świadoma gdzie idzie. W tej chwili była zdana na Junko. Jak widać nie tylko on musiał dotrzeć do wody. Przestał widzieć oczami a zaczęła swoim szóstym zmysłem. Zapuściła się w ten świat. Wszystko wyglądało inaczej ale mimo to było znajome. Nie raz zapuszczała się na obrzeża swojego daru lecz teraz znajdowała się w jego głębi. Słyszała dźwięki, które przyciągały jej umysł z powrotem do normalnego postrzegania. Ostatnią rzeczą jaką zobaczyła była postać stworzona z wody o tysiącu odcieni błękitu z przebłyskami złota i srebra. Z każdą chwilą, gdy jej zmysły powracały na swoje miejsce postać zmieniała się. Jedno w niej pozostało jednak stałe aura, która ją otaczała. Znikły już piękne wodne kwiaty, kolory wróciły do normy. Elena patrzyła w prost na swojego przyjaciela.
-Ale ty jesteś piękny. Nigdy nie widziałam ani nie czułam czegoś równie cudownego.
Powiedziała z zachwytem w głosie. Pochylając się ku niemu. Dalej czuła tą cudowną aurę, która wabiła ją do powrotu wgłąb swoją moc, by ujrzeć go jeszcze raz.
-Chyba coś do mnie mówiłeś. Twoje słowa sprowadziły mnie stamtąd.
Zakręciło jej się w głowie. Musi jak najszybciej uzupełnić wodę w swoim ciele. Chyba pobrała z niego więcej niż myślała.
-Wież gdzie jest staw? Ja nie mogę go znaleźć za pomocą mocy bo mogę nie wrócić. Proszę zaprowadź mnie do niego.
W jej głosie było słychać błaganie a oczy lśniły od powstrzymywanych łez nie mogła płakać, bo to by ja dodatkowo wycieńczyło. Patrzyła wyczekująco na przyjaciela.
avatar
NPC
Liczba Postów : 699
https://seishipbf.forumpolish.com/t402-karta-postaci-shiyu-kurash

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Czw 31 Maj 2012, 21:42
Junko jako syren:
Coś mu się wydawało, że przyjaciółka słabnie, sama nawet to potwierdziła. Spoglądała na Junko i prawiła komplementy odczuwając zmęczenie w jej głosie. Wstał z ławki i skinął głową jak na rozkaz, od razu przybyło w nim więcej sił, kiedy nie tylko o jego życie tu chodziło. Zresztą jak mógłby odmówić prośbie Eleny w asyście lśniących oczu jak szmaragdów?
Schylił się nieco i wziął przyjaciółkę na swoje ręce. Patrząc w jej piękne oblicze zadeklarował:
-Dobrze, ale nie przemęczaj się, zaraz znajdziemy się nad wodą.
Nadstawił błoniaste uszy, aby usłyszeć albo szum wody albo okrzyk jakiegoś zwierzęcia, które obejść się bez wody nie mogło. Najdonośniejszym okazał się głos wędkarza, który złapał dużą rybę. Zlokalizował cel jak sonda i ruszył czym prędzej w kierunku zbiornika z rybami. Po długim biegu sprawa wyglądała nie najciekawiej. Staw był poza terenem parku, trzeba było udać się przez Słoneczne Tereny, aby znaleźć się blisko wody. Ścisnął mocniej dziewczynę, kiedy dostrzegł, że bańka wokół jego głowy kurczy się w zastraszającym tempie. Musi się pospieszyć...
Tak! Jest sposób na szybkie przemieszczenie się, ale pewnym kosztem. Jednak nie miał głowy do liczenia się z konsekwencjami, tylko wyciągnął zza koszuli amulet przypominający złotą kłódkę, który ścisnął w dłoni i zawołał:
-Zefir, Zefir!
Z nieba runął gryf, jakby tylko czekał aż dwójka ludzi wpadnie w tarapaty i użyczył swojego grzbietu, aby przenieść Elenę i Junko w stronę Wielkiego Stawu.

Idziemy tutaj: https://seishipbf.forumpolish.com/t124-wielki-staw
Anonymous
Gość
Gość

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Nie 10 Cze 2012, 22:46

Aranues siedział na ławce i rzucał okruszki gołębiom. Na jego twarzy malował się szeroki uśmiech, czuł się rozluźniony i spokojny. Zero bojowego nastroju czysty relaks, płaszcz i obrzyn zostawił w pokoju a teraz czekał na sygnał. Po chwili gołębię zaczęły gruchać i jeden z nich usiadł chłopakowi na ręce po czym zagruchał głośno.
-Już idzie ? Szybko przebiera tymi swoimi nóżkami.
Wstał z ławki i ukrył się w krzakach nie opodal ulicy, na krawężniku stał pluszak Suzu. Arane czuł się dziwnie, od pierwszego spotkania dziewczyny widział jej twarz jak tylko zamknął oczy. Będąc blisko niej był szczęśliwy i spokojny. Sama myśl o niej powodowała dziwne uczucie w żołądku, coś jakby setki motyli go łaskotało skrzydełkami. Nagle ją zobaczył, widział jej zaskoczone oczka gdy zobaczyła pluszaka po przeciwnej stronie ulicy. Powoli szła w jego stronę a Araneus ukryty w krzakach wypuścił kota ( podobnego do maskotki Suzu ) którego zawołał jeszcze u siebie w pokoju. Kociak wybiegł z krzaków i skoczył na pluszaka i zaczął się nim bawić. Suzu przyklękła przy nim.
-Śliczny kotek. Pobawimy się razem?
Uśmiechnęła się promiennie do zwierzaka a ten ( jak ustalił wcześniej w tajemnicy z Arane ) złapał pluszaka w zęby i zaczął uciekać. Zaskoczona Suzu wstała i goniła kotka który wybiegł na ulice.
-Wracaj tu malutki.
Wybiegła uśmiechnięta za zwierzakiem na ulice nie zwracając uwagi na nadjeżdżające auto, chłopak wybiegł z krzaków i krzyknął.
-SUZU UWAŻAJ !
Dziewczyna zatrzymała się przestraszona a kierowca samochodu skręcił gwałtownie by nie rozjechać kota i uderzył w dziewczynę z fioletowymi włosami...
Spoiler:
Suzu poleciała do przodu i potoczyła się po ulicy, kierowca szybko wycofał i odjechał z miejsca wypadku. Arane patrzył blado na zakrwawioną dziewczynę i podbiegł do niej.
-Su..Suzu...przepraszam...kotek miał...zaprowadzić cię do...mnie...
Upadł na kolana i zaczął płakać, przytulił ciało dziewczyny co sprawiło że jego biała koszula była cała z jej krwi. Trzymając za rękę wyczuł słaby puls "Żyje...nie zdążymy do szpitala. Muszę coś wymyślić !" położył jej drobne ciało na ulicy i rozciął sobie dłonie i przyłożył do jej rany. "Zapłacę moją krwią...musi zadziałać !" wtedy w lesie użył drogi zniszczenia, uaktywnił ją własną krwią. Skupił się i otworzył wszelkie możliwe zawory many jaką miał w sobie. Energia przeniosła się na ciało Suzu i zaczęła leczyć jej rany, wszystko było dobrze ale Arane czuł się coraz słabszy.
"Uleczenie jej może mnie zabić...ale muszę to zrobić !
Będąc coraz słabszym wypowiedział cicho pewne słowa.
-Zasada równej wymiany...
Ciało Suzu wygięło się a rany poczęły znikać, gorzej było z chłopakiem. Żyły wyszły niemal na całym ciele i był niesamowicie blady. Upadł na ręce i wypluł dosyć dużo krwi. Spojrzał na dziewczynę, straciła przytomność ale żyła, rany zniknęły. Z wielkim wysiłkiem wstał i wziął ją na ręce...

Z tematu do https://seishipbf.forumpolish.com/t247-pokoj-arane

OCC:
Ubiegam się o technikę Sanun Sanguinen, a "zasada równej wymiany" działa na tej samej zasadzie co "drogi zniszczenia" Kuro, czysto fabularnie Very Happy a że jestem tylko człowiekiem ( prawie ) uaktywniam ją krwią. Czyli od Aaona z daleka Very Happy
avatar
NPC
Liczba Postów : 699
https://seishipbf.forumpolish.com/t402-karta-postaci-shiyu-kurash

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Pon 11 Cze 2012, 17:29

Araneus: Zaliczone zaklęcie Sanun Sanguinem - za zgodą: Percedala.
Park Shinseiny - Page 2 Button_ok
Ukye
Ukye
Liczba Postów : 237

POSTAĆ:
HP:
Park Shinseiny - Page 2 9tkhzk300/300Park Shinseiny - Page 2 R0te38  (300/300)
Mana:
Park Shinseiny - Page 2 Left_bar_bleue300/300Park Shinseiny - Page 2 Empty_bar_bleue  (300/300)
Strój: Czarny płaszcz (który przemienia w czarne błoniaste skrzydła), czarne przedramienniki, czarne spodnie, stalowe okucia tu i ówdzie, wysokie czarne buty. Obecnie także bandaże na ciele.
https://seishipbf.forumpolish.com/t383-karta-postaci-ukye

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Nie 15 Lip 2012, 16:01
Park Shinseiny. Zaciszne miejsce, gdzie tempo życia zwalnia do minimum. Mało kiedy widać biegnącą osobę w tym zakątku. Każdy umiał dostosować się do tej specyficznej atmosfery. Ale i w takim miejscu dało się pracować. Przykładem był Maru, który wolno chodząc wręczał tym chętniejszym ulotki. Mało kto zatrzymywał się, żeby wziąć od niego świstek papieru, ale specjalnie nie spieszyło się chłopakowi. I tak nie miał ochoty wracać do pustego mieszkania, więc skorzystał z pogodnej aury i wentylował płuca ile wlezie. Chłopak przemierzał wolno alejki i wyciągał ku innym ulotki, które może jedna na siedem lądowała u innego właściciela, a ponad połowa z tego znajdowała się za chwilę w koszu. Nie miał im tego za złe, ale wolał już nie widzieć jak wyrzucają do kosza przed jego oczami kolory świstek papieru od Maru. Westchnął głęboko i przysiadł na ławce poprawiając kaszkiet bardziej na twarz. Nieco zmęczony i znużony pracą postanowił złapać głębszy oddech i po tym małostkowym wysiłku odpocząć.
Spoglądał pobieżnie na mijające go sylwetki. Obecnie rozmyślał nad tym, że powinien zapisać się do szkoły, tak jak obiecał babci, i nad tym czy faktycznie powinien ograniczyć spożywanie leku. Wyraźnie słabł z każdą dawką, lecz przy okazji uspokajały go wewnętrznie. Przeliczył ile ulotek zeszło, a ile ma w ręce i z przykrością stwierdził, że musi wrócić do obowiązków. Podźwignął się z ławki i znów wręczał ulotki. Jednych obdarzał obojętnością, innych uśmiechem, na innych w ogóle nie patrzył, byleby nie musiał już dzisiaj roznosić. Niektórym więc wręczał od razu trzy sztuki, żeby szybciej pozbyć się reklam na papierkach. Nie ufał entuzjazmowi ludzi, dlatego też wtykał ulotki do stojących przy ławkach rowerów czy wózków dziecięcych, aż mógł wreszcie odetchnąć z ulgą i pospacerować jako już osoba prywatna po alejkach.
Krążył tak parę minut, aż zobaczył fontannę, pod którą podszedł i usiadł nieopodal. Jak wiał silniejszy wiatr, to czuł jak kropelki wody zraszały jego rozpalone od gorączki ciało i ochładzały. Sięgnął ręką do kieszeni i spojrzał na pozostałe tabletki. Siłował się z myślami, zażyć czy nie. Czy gorączka to objaw rosnącego w siłę monstrum czy po prostu zmęczenia? Zmarszczył brwi i mrużąc je schował trzy tabletki ponownie do kieszeni. "Nie chcę polegać tylko na chemii" pomyślał i oparł się porządnie o ławkę z zamkniętymi oczami. Dał odpocząć wzrokowi.
avatar
NPC
Liczba Postów : 699
https://seishipbf.forumpolish.com/t402-karta-postaci-shiyu-kurash

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Nie 15 Lip 2012, 16:23
Szła szybkim krokiem przez park. Otuliła się ciaśniej kurteczką, ale i tak ostre podmuchy wiatru raniły ją w twarz. Była cała czerwona i troszkę zdenerwowana przez pogodę. Starała się tylko dotrzeć do domu, gdy... zobaczyła na fontannie siedzącego chłopaka. Zatrzymała się na chwilę w bezruchu i analizowała sytuację. W końcu zdecydowała się podejść.
- Przepraszam, czy ma pan trochę wody? - zapytała, siadając obok spotkanego mężczyzny.
Park Shinseiny - Page 2 Rnu542
Ukye
Ukye
Liczba Postów : 237

POSTAĆ:
HP:
Park Shinseiny - Page 2 9tkhzk300/300Park Shinseiny - Page 2 R0te38  (300/300)
Mana:
Park Shinseiny - Page 2 Left_bar_bleue300/300Park Shinseiny - Page 2 Empty_bar_bleue  (300/300)
Strój: Czarny płaszcz (który przemienia w czarne błoniaste skrzydła), czarne przedramienniki, czarne spodnie, stalowe okucia tu i ówdzie, wysokie czarne buty. Obecnie także bandaże na ciele.
https://seishipbf.forumpolish.com/t383-karta-postaci-ukye

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Nie 15 Lip 2012, 16:42
Usłyszał kobiecy głos. Gdzieś obok niego była właścicielka tych kilku słów, które trafiły do odbiorcy. Leniwie, ale otworzył oczy i skierował głowę na dziewczynę. Miała blond włosy upięte w kucyki, które na końcówkach strasznie się kręciły. Opatulona po twarz grubym szalikiem wydawała się być kimś zaskakującym dla Maru, bo nie było aż tak zimno, żeby chronić się od temperatury. Chwilowo miał wątpliwości czy to jego pytała nieznajoma, ale nikogo więcej nie widząc w pobliżu odpowiedział z opóźnieniem:
-Masz pewnie na myśli coś lepszego niż woda z fontanny... zaraz sprawdzę.
Z zamyśloną miną przegrzebywał torbę w poszukiwaniu jakiegoś płynu. Nagle, dosłownie na chwilę, widział wszystko w odcieniach fioletu, więc zamarł na chwilę. Przetarł przedramieniem wzrok i ten dziwny efekt optyczny zaniknął. No tak, siedział na ławce podatnej na promienie słoneczne w pełnej krasie. Mogło go od tego zamroczyć.
W końcu znalazł kartonik z sokiem pomarańczowym ze słomką i podał dziewczynie do rąk.
-Może być sok?
Zapytał z małym uśmiechem, po czym zdjął z niej spojrzenie i spuścił głowę na splecione ręce, wcześniej poprawiając jedną ręką kaszkiet na głowie. Nie wiedział co ma powiedzieć, dziewczyna wyglądała na nieco "w pośpiechu", bo wcześniej słyszał szybsze kroki, a teraz potwierdzały małe rumieńce na jej policzkach. Uroczo prezentowała się w nich, lecz nie to ciągle ciążyło Maru w umyśle. To ubranie... w sumie ludzie mają różne upodobania, inni wolą ziąb, inni upały, a inni wręcz nie lubią tej pogody po środku dwóch ekstremów.
Podejrzewał, że dziewczyna zaraz znów poderwie się do biegu w nieznane. Zadziwiające, że dostrzegła kogoś trzymającego się na uboczu i nie rzucającego się w oczy jak Maru. Może też nie przepadała za tłumem jak młodzieniec?
avatar
NPC
Liczba Postów : 699
https://seishipbf.forumpolish.com/t402-karta-postaci-shiyu-kurash

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Pon 16 Lip 2012, 14:43

Wyglądasz na zagubionego ... stwierdziła, kiedy chłopak wyszukiwał dla niej czegoś do wypicia. Leniwie przekrzywiła główkę na bok. Odebrała od Maru prawie pełną butelkę i chwilę się zastanawiała.
- A masz może kubeczek - spytała, posyłając mu elektryzujące spojrzenie. Zacisnęła rękę mocniej na butelce i w chwili, gdy chłopak oderwał od niej wzrok ta rozbłysnęła przygaszonym światłem i wróciła do normalnego stanu. Wszystko trwało zaledwie sekundę. Dziewczyna przysunęła się bliżej Maru i wpatrywała się przed siebie.
- Powinieneś się częściej uśmiechać, bo wtedy istnieje większe prawdopodobieństwo, że spotkasz kogoś miłego... - stwierdziła i zeskoczyła z fontanny - Koleżanka mnie wystawiła, a miałyśmy iść razem do zoo. Nie chce, żeby bilety się zmarnowały, więc weź je. - z uśmiechem podała spotkanemu chłopakowi dwie nowiutkie przepustki do Zoo w Shinseinie.

OCC: Od teraz jak napijesz się tego soku, od razu zamieniasz się w gryfa. Oczywiście Maru o tym nie wie Wink
Park Shinseiny - Page 2 Rnu542
Ukye
Ukye
Liczba Postów : 237

POSTAĆ:
HP:
Park Shinseiny - Page 2 9tkhzk300/300Park Shinseiny - Page 2 R0te38  (300/300)
Mana:
Park Shinseiny - Page 2 Left_bar_bleue300/300Park Shinseiny - Page 2 Empty_bar_bleue  (300/300)
Strój: Czarny płaszcz (który przemienia w czarne błoniaste skrzydła), czarne przedramienniki, czarne spodnie, stalowe okucia tu i ówdzie, wysokie czarne buty. Obecnie także bandaże na ciele.
https://seishipbf.forumpolish.com/t383-karta-postaci-ukye

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Pon 16 Lip 2012, 15:09
Dziewczyna najwyraźniej chciała odpocząć, gdyż nawet przysunęła się bliżej młodzieńca. Ten nie dostrzegł jak zaświeciła się butelka, którą wręczył. Szukał w tym czasie w torbie czegoś na kształt kubka, lecz nie nosił takich rzeczy ze sobą. Zmarszczył nieco brwi, kiedy nie odnalazł godnego zamiennika. Nie patrząc się na dziewczynę powiedział spokojnym głosem:
-Nie mam kubka, weź cały sok.
Wtedy odczuł, że dystans między nim a dziewczyną znów się skurczył. W dodatku na twarzy malowało się skrępowanie od jej słów. Skinął tylko głową, że towarzyszka miała rację. Uśmiech jest czymś na wzór klucza do otwierania nowych znajomości. Nawet do dogadania się z komornikami. Dlaczego zwykły uśmiech nie może zostać na jego twarzy dłużej niż dwie sekundy? I dlaczego nie miał takiej energii jak ta dziewczyna, która będąc wystawiona przez znajomą podarowała mu oba bilety. Ostrożnie podniósł bilony i przyjrzał im się z bliska. Wejściówki do Zoo w Shinseinie. Miał złe przeczucia, iż nie powinien iść tam. Wysunął oba bilety w kierunku dziewczyny i spojrzał na nią zmęczonym wzrokiem:
-Nie wezmę ich...
Delikatnie otworzył jej zaciśniętą dłoń i położył obie przepustki. Nie miał zamiaru iść do miejsca pełnego różnych zwierząt. Coś w środku niego burzyło się od tego trzyliterowego słowa. Ale kiedy utkwił fiołkowe oczy w dziewczynie i dostrzegł jej grymas, to westchnął cicho i dodał:
-...ale jak chcesz to mogę Ci towarzyszyć w Zoo, nieznajoma.
Sięgnął leniwie po torbę i zawiesił ją na ramieniu, po czym wyprostował się i spoglądając ukradkiem na blondynkę wyczekiwał jej decyzji.
avatar
NPC
Liczba Postów : 699
https://seishipbf.forumpolish.com/t402-karta-postaci-shiyu-kurash

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Pon 16 Lip 2012, 15:16

Troszkę się zdenerwowała, gdy Maru oddał jej sok, ale nic straconego. Wzruszyła tylko ramionami i pokiwała główką.
- Na prawdę chcesz iść ze mną? - na twarzy dziewczyny pojawił się ledwo-widoczny rumieniec. Uśmiechnęła się jeszcze szerzej niż wcześniej i przytuliła Maru. Kiedy zorientowała się co robi od razu od niego odskoczyła.
- Przepraszam.. ale dawno nikt nie chciał iść ze mną gdziekolwiek.

OCC: Dziewczyna pachnie podobnie do Ciebie, zauważasz to, bo tabletki przestają działać. Jeśli chcesz to możesz iść do zoo, w poście piszesz zt do Zoo
Park Shinseiny - Page 2 Rnu542
Ukye
Ukye
Liczba Postów : 237

POSTAĆ:
HP:
Park Shinseiny - Page 2 9tkhzk300/300Park Shinseiny - Page 2 R0te38  (300/300)
Mana:
Park Shinseiny - Page 2 Left_bar_bleue300/300Park Shinseiny - Page 2 Empty_bar_bleue  (300/300)
Strój: Czarny płaszcz (który przemienia w czarne błoniaste skrzydła), czarne przedramienniki, czarne spodnie, stalowe okucia tu i ówdzie, wysokie czarne buty. Obecnie także bandaże na ciele.
https://seishipbf.forumpolish.com/t383-karta-postaci-ukye

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Pon 16 Lip 2012, 15:35
Ten zapach... kiedy dziewczyna przytuliła się do niego znienacka... nie wiedział jak to zrobił, ale cofnął się jednym skokiem w tył spoglądając na nieznajomą co najmniej zdziwionym wzrokiem. Tym, że blondynka go przytuliła najbardziej, nie spodziewał się takiej reakcji. Ale ten skok w tył... o nie, tabletki przestają działać. Potrząsnął głową, aby wyjść z zamyślenia i chwycić ostrożnie rękę nieznajomej. Idealnie układała się jej szczupła dłoń w jego ręce w beżowej rękawiczce. Nie umknęło mu i to.
-Na to wygląda, że nie wiedzieli co tracą.
Powiedział, nawet nie miał pojęcia skąd te słowa, przez co nieco speszył się i ruszył przed siebie bardzo wolno. Nie puszczał jednak ani na chwilę dłoni blondwłosej niewiasty. Ukradkiem spoglądał na butelkę z sokiem, którą wręczył dziewczynie. Musiał zażyć kolejną dawkę, bo poprzednia wydawała się tracić moc. Jedna ręka ściskała subtelnie, a pewnie dłoń koleżanki, a drugą miał w kieszeni, w której trzymał leki. Jak tu poprosić o łyk wody i nie wyjść na pajaca? "Kto daje i odbiera, ten się w piekle poniewiera... właściwie... i tak piekło mam zagwarantowane" przeszło mu to zdanie przez myśli. Ręka znajdująca się w kieszeni powędrowała do gardła, za które lekko chwycił, przy tym oddychając głośno. Robiło się niebezpiecznie, pozwolił siebie i dziewczynę narazić na zagrożenie. A co, jeśli Maru padnie na ziemię tracąc przytomność? Narobi tylko kłopoty. A co, jeśli... "NIE! Nie myśl o tym, tylko coś powiedz do niej..." skarcił się i odparł z małym zażenowaniem na obliczu:
-Czy... mógłbym napić się łyka? Trochę zrobiło się gorąco.
Zbliżali się do Zoo, więc bardzo możliwe, że nie zdąży zażyć leku przed wejściem.

zt do ZOO
Sponsored content

Park Shinseiny - Page 2 Empty Re: Park Shinseiny

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach