SeiShi
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Go down
avatar
NPC
Liczba Postów : 699
https://seishipbf.forumpolish.com/t402-karta-postaci-shiyu-kurash

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Willa rodziny Toru [NPC]

Nie 18 Mar 2012, 14:15

Willa rodziny Toru [NPC] 280316 Willa szlachetnej rodziny Toru. To co jest na obrazku to zaledwie 1/4 prawdziwej wielkości budynku. Ilości pokojów nikt nie zliczył, ale wiadomo, że jest ich ponad 200. W tak wielkim domu mieszkają jedynie trzy osoby.

Głowa domu, Sakatashiro, jego żona Javette oraz dziesięcioletni syn Kaname. Poza nimi w domu krząta się służba, ogrodnik, sekretarka, sprzątaczka, lokaj...

  • Jeśli nie ma się specjalnego zaproszenia (NPC) nikt nie ma prawa tutaj napisać.
Anonymous
Go??
Gość

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Nie 18 Mar 2012, 14:40
...ze sklepu z fast foodem...
Według wspólnie trzymanej karteczki, posiadłość Sakatashiry znajdowała się na obrzeżach "miasta aniołów", w pewnej luksusowej okolicy. Szli noga za nogą w takim samym rytmie po chodnikach muskanych słońcem i czyściejszych niż normalnie płytkach. Ukye trzymał ręce w kieszeniach i pogwizdywał, chyba, że coś przykuło ich uwagę, wtedy rozmawiali ze sobą. Dla demona większość rzeczy była nowa, zwłaszcza samochody, które teraz wyglądały jak mechaniczne bestie pokryte lakierem. Przewoziły one ludzi w swoich wnętrzach. Pamiętał podobne wynalazki, ale wtedy wyglądały po prostu jak większe budki telefoniczne i nie były aż tak smukłe i szybkie. Co jakiś czas przystawał i oglądał się za szybszym pojazdem, aby rzucić okiem jak mknie po gorącym asfalcie. Zdziwił się, że tak mało osób spacerowało po osiedlu, większość przemieszczała się różnorakimi pojazdami.
Dotarli do kolejnego skrzyżowania dróg.
-Ee, w którą stronę teraz?
Numer adresu jak i nazwa ulicy, przy takiej ilości posiadłości - mniejszych i większych - była dla demona wielką zagadką. Najczęściej usilnie nakłaniał Takishitę, żeby popytał przechodniów, ale za mało ich było, a ci, którzy przystanęli na chwilę, nie raczyli udzielić sensownych wskazówek. I tak oto dziwnym zbiegiem okoliczności trafili przed rezydencję, która wydawała się największa z wszystkich jakie oglądali do tej pory.
Stanął pod bramą nie do końca wiedząc czy może przeskoczyć przeszkodę czy zadzwonić przez domofon czy coś innego. Skrzyżował ręce na torsie i kątem oka zerkał na kompana.
-To chyba tutaj.
Miał skupiony wyraz twarzy. Nie podobało mu się tutaj, wszystko wyglądało jakby było nowe, sterylne, wręcz pyszne i święte. Od razu nasuwał mu się wizerunek blond biznesmena jako Anioła. Pewnie to tylko uprzedzenie, ale nie spowodowało to zbyt wielkiej zmiany zamiarów, czy nawet porzucenie przygody.
Takishita
Takishita
Dark Admin
Liczba Postów : 197

POSTAĆ:
HP:
Willa rodziny Toru [NPC] 9tkhzk25/50Willa rodziny Toru [NPC] R0te38  (25/50)
Mana:
Willa rodziny Toru [NPC] Left_bar_bleue100/100Willa rodziny Toru [NPC] Empty_bar_bleue  (100/100)
Strój:
https://seishipbf.forumpolish.com/t472-karta-postaci-takishita-mo

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Nie 18 Mar 2012, 17:45
Chłopak rozglądnął się dookoła. Brama jak i ogrodzenie wysokie, ale żadnych strażników i osób, które mogły otworzyć je. Podrapał się po głowie i spojrzał na Ukye. Demon zrobił to samo i mógł się domyśleć co chodzi po głowie piętnastolatkowi, który ugiął nogi i zaśmiał się.
- Yoshi!
Wyskoczył wysoko, ponad ogrodzenie i starał się wylądować na zielonej trawce po drugiej stronie, ale ku jego zdziwieniu odbił się od powietrza i wylądował na tyłku w miejscu w którym przed chwilą stał. Poprawił trochę kapelusz, wstał i otrzepał koszulę i spodnie. Spojrzał na Ukye, bo pewnie się śmiał z niego.
Spoiler:
Podszedł do kolumn, na których były osadzone drzwi bramy. Były tam guziczki i ekran. Nacisnął czerwony przycisk, który był dość charakterystyczny na tym panelu.
- No dobra, to może tak wejdziemy?
Jego mina się ciągle nie zmieniała. Był nieco zdziwiony, że powietrze nie chce go dopuścić. Była to wyższa szkoła magii, której nie rozumiał.
avatar
NPC
Liczba Postów : 699
https://seishipbf.forumpolish.com/t402-karta-postaci-shiyu-kurash

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Nie 18 Mar 2012, 18:18

Willa rodziny Toru [NPC] E71g8l ____-Moshi, moshi? Uhh... - Rozległ się dość sympatyczny głos z głośniczka, a na ekranie pojawiła się przepiękna, młodziutka blondyneczka w okularkach. - Znowu się mikrofon psuje... poczekajcie tam chłopcy! - Krzyknęła i zniknęła z ekraniku by zaraz pojawić się przed bramą niczym magik, z kłębu dymu. Kobieta poprawiła okulary na nosie, rozczochrane nieco włosy i spojrzała na obydwu z przemiłym uśmiechem. Ukłoniła się lekko i spytała - W czym mogę wam pomóc kochani moi?


Ostatnio zmieniony przez NPC dnia Pią 23 Mar 2012, 17:44, w całości zmieniany 1 raz
Anonymous
Go??
Gość

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Nie 18 Mar 2012, 20:30
Chwycił się za brzuch widząc jak jego kolega znów zalicza porażkę, ale w zabawny sposób. Najwyraźniej bariera otaczała całą posiadłość, co w sumie było na rękę właścicielowi, zwykli bandyci nie mieli co zapuszczać się w te okolice.
Ale oni do nich nie zaliczali się, przybyli w gości do blondyna, więc Ukye skłonił się również lekko na widok kobiety o ładnym uśmiechu i nienagannym zachowaniu. Po paru sekundach powiedział:
-Jestem Ukye, a to mój przyjaciel Takishita, byliśmy umówieni na spotkanie z panem Sakatashiro Toru. Dostaliśmy od niego osobiście namiary na ten adres.
Pokazał karteczkę z danymi zapisanymi przez biznesmena. Po raz pierwszy nazwał kolegę przyjacielem, nawet nie zauważył tego, powiedział to machinalnie. Śniada dłoń przekazała ów karteczkę do bladych rąk kobiety o dużych błękitnych oczach. Cofnął się do tyłu z rękami skrzyżowanymi za plecami i prostując się. Czerwone oczy nie spuszczały ani na chwilę nieznajomej. Ale przy okazji strzepnął ręką jedno miejsce zakurzone na ramieniu Takishity, bo i tam się ubrudził się przy upadku. Na nowo chciało mu się śmiać z tego zdarzenia, ale ledwo powstrzymał się. Nie wypadało się nabijać z kolegi, jednak to była trudna sztuka. Lubił go za to także.
Takishita
Takishita
Dark Admin
Liczba Postów : 197

POSTAĆ:
HP:
Willa rodziny Toru [NPC] 9tkhzk25/50Willa rodziny Toru [NPC] R0te38  (25/50)
Mana:
Willa rodziny Toru [NPC] Left_bar_bleue100/100Willa rodziny Toru [NPC] Empty_bar_bleue  (100/100)
Strój:
https://seishipbf.forumpolish.com/t472-karta-postaci-takishita-mo

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Nie 18 Mar 2012, 21:31
Po chwili stała przed nimi kobieta, której Ukye wręczył karteczkę. Była dość podobna do okularnik-sana. W zasadzie to teraz były dwa okularniki. Musiał znaleźć dla niej nowy przydomek, bo imienia mu nie podała. Długo się zastanawiał, ale nic mu nie przychodziło do głowy.
Spoiler:
Aż zaczął czerwienić się od myślenia. Stwierdził, że nie ma to sensu. Pierwszy raz znalazł się w takiej sytuacji. Popatrzył na Ukye, który otrzepał mu ramię. Nie miał zbyt wiele słów w stronę kobiety. Demon już go przedstawił, więc chyba teraz ona to zrobi. Wtedy skończą się jego męki co do wymyślania jej ksywki. Otrzepał jeszcze włosy z piasku.

avatar
NPC
Liczba Postów : 699
https://seishipbf.forumpolish.com/t402-karta-postaci-shiyu-kurash

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Nie 18 Mar 2012, 21:53

Willa rodziny Toru [NPC] E71g8l ____Blondynka przyłożyła palec do policzka i uniosła wzrok do góry.
- Faktycznie. Mąż mówił mi, że ma do Niego przyjść dwóch znajomych, ale czy to nie miało być jutro? Uhh... - Znowu poprawiła okulary. Swoją drogą dobrali się, prawda? Jedno i drugie ma blond włosy, błękitne oczy i ten dziwny odruch poprawiania okularów. Jakby nie mogli sobie kupić wygodniejszych. - Ah! Przepraszam Was. Nazywam się Javette Toru, miło mi Was poznać. A co do Saka, to chodźcie za mną. - Odwróciła się. Pchnęła bramkę i po prostu weszła na teren willi po czym zaczęła się kierować w stronę budynku. Fajne zabezpieczenie. Nikomu nie przyjdzie do głowy, by wejść normalnie bramą. Zwykle dzwonią domofonem, albo... próbują murem...


Ostatnio zmieniony przez NPC dnia Pią 23 Mar 2012, 17:44, w całości zmieniany 1 raz
Anonymous
Go??
Gość

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Pon 19 Mar 2012, 18:53
Javette Toru? Ktoś z rodziny, to wiedział od pierwszego wejrzenia! Nie wiedział, że to żona, podejrzewał, że to rodzeństwo, bo taki sam kolor oczu i włosów zbliżały ich bardziej niż małżeńskie więzy. Nie umknęło mu zachowanie Takishity, przez co znów z poważnej miny przybrał nieco weselszy wyraz twarzy. Kolega intensywnie nad czymś myślał, aż zaczerwienił się. Może z początku podobała mu się ta kobieta, a gdy dowiedział się kim jest to zapłonął od wstydu? E tam, kumpel na pewno nie myślałby o czymś takim. Ciekawość zżerała demona, więc zrobiwszy tylko jeden krok w kierunku posiadłości najpierw wyszczerzył zęby.
-Coś taki czerwony jak buraczek, hę?
Nie czekając na odpowiedź ruszył wraz z kolegą do posiadłości. A była olbrzymia, z wielkimi ogrodami, z wielkim salonem do którego zostali zaproszeni, aż chciało się gwizdnąć krótko z wrażenia. Przepych większy niż na zewnątrz, ale utrzymane w lekkiej aranżacji, przyjemnie było poruszać się po nieswoim domu. Jego ciemny ubiór i ogólny wizerunek rzucał pewny kontrast na otoczenie. W pewnym momencie dostrzegł coś na białej półce. To była złota pozytywka. Zupełnie... przypominała tą...

...którą otrzymała jego przybrana matka od zmarłego męża. To była świętość w domu demona, w dzieciństwie często o tym wspominała wdowa. Mały Ukye wraz z nieznaną z imienia mamą słuchali w głębokiej ciszy melodii wydobywających się ze skrzyneczki. Uśmiechali się pod nosem i przytulali się mocniej do siebie.

Nie wiedział kiedy zbliżył się na tyle do przedmiotu, że mógł go bez problemu nakręcić i odtworzyć melodię. Bezwiednie to zrobił nie pytając się o zgodę, oczarowany wspomnieniem dał się zdobyć na taki czyn. I ten sam dźwięk rozległ się w szpiczastych uszach demona i tych, którzy znajdowali się w tym pomieszczeniu. Pewnie takich pozytywek jest mnóstwo, ale pamiętał ten dźwięk na tyle dobrze, że i teraz uśmiechnął się wysłuchawszy do końca.
-Jak dawniej...
Mruknął i zamyślił się nie odrywając wzroku od przedmiotu.
Anonymous
Go??
Gość

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Pon 19 Mar 2012, 20:02
Ukye
LvL Up - 5
+10 do stat


Takishita
LvL Up - 4
+10 do stat
Takishita
Takishita
Dark Admin
Liczba Postów : 197

POSTAĆ:
HP:
Willa rodziny Toru [NPC] 9tkhzk25/50Willa rodziny Toru [NPC] R0te38  (25/50)
Mana:
Willa rodziny Toru [NPC] Left_bar_bleue100/100Willa rodziny Toru [NPC] Empty_bar_bleue  (100/100)
Strój:
https://seishipbf.forumpolish.com/t472-karta-postaci-takishita-mo

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Pon 19 Mar 2012, 20:36
Chłopak nie mógł odpowiedzieć demonowi na pytanie, bo głupio powiedzieć, że próbował nadać dziewczynie ksywkę. Dziewczyna-san brzmi głupio, a już komuś taką ksywkę nadał. O tak. Taka gruba pyzata dziewczyna, która często stała pod dyskoteką. Ubrana w mini, że jej gruby tyłek wylewał się i powodował wymioty. A obcisła bluzka uwidaczniała okropne fałdy na brzuchu. Ksywka Kujira-san, to znaczy Waleń-san była zajęta. Tak samo jak Grubas-san, czyli Shiboo-san. Oj miał bardzo utrudnione zadanie. Dość niepoważne nadawać ludziom różne ksywy i często obraźliwe, ale taki już był. Przygoda sama się wywoływała, gdy powiedział do Kujira-san pierwszy raz w ten sposób. Gruba kobieta, która często szydełkowała na werandzie swojego domu miała twarz naprawdę jak waleń. Nie wierzycie?
Spoiler:
Takie oto obrazy pojawiły się w głowie młodzieńca, który uśmiechnął się. Ucieczka była przynajmniej wesoła, bo ziemia drgała i wydawało się jakby biegł po trampolinie lub czymś podobnym. Wracając do miejsca w którym był. Ogromna chata. Takiej jeszcze nie widział, ale od razu stwierdził, że lepiej nie rozglądać się, bo jak odejdzie od Ukye to się może w tym wielkim domu zgubić. Tak się też i stało, bo jak tylko odwrócił na chwilę głowę to znalazł się w korytarzyku. Stał tam posąg, który dzierżył pewien miecz. Do złudzenia podobny był do miecza osoby, która wręczyła mu niegdyś słomiany kapelusz. Był niemal pewien, że to ten sam miecz.
To był deszczowy dzień, gdy pierwszy raz spotkał Gordo Rogo. Mężczyzna świetnie władający mieczem, ale i niezwykle potężny. Walczył wtedy z dwoma oprychami. Naboje od pistoletu rozciął tą kataną bez problemu. Gdybym tylko sam tak umiał - pomyślał.
Od zawsze chciał nauczyć się walki mieczem, chociaż używanie go ograniczyłby do minimum, ale tak fantastyczna broń, która tnie nawet stal i jest niemal niezniszczalna. Otóż to. To był ten sam oręż co Gordo Rogo, ale dlaczego znajdował się tutaj? Czy to znaczy, że nie spotka swojego bohatera z dzieciństwa? Czy ma nowy, lepszy miecz lub katanę? Przecież w momencie, gdy dawał Takishicie kapelusz to obiecał na ten właśnie miecz, który zwał się Kenshi no Raion-shin (Bóg lwiego kła). Nie pamiętał genezy nazwy tego miecza, którą mu Gordo opowiadał, ale na pewno ta katana miała kilkaset lat i służyła niejednemu szermierzowi. Trochę zmarszczył brwi, bo Gordo przysiągł na ten miecz i na ten kapelusz, który mu wręczył, że się spotkają, a malec będzie od niego silniejszy. Takishita przysiągł wtedy na ten kapelusz, że będzie dążył do tego, żeby znowu się spotkali.
Nic już z tego nie rozumiał, ale rodzina Toru nie tylko ma niezłą chatę, ale posiada takie wspaniałe przedmioty. Dopiero teraz zwrócił uwagę na to, że właśnie jest w tym korytarzyku, a Ukye i Javette zniknęli. Teraz nawet nie wiedział z której strony korytarza przyszedł. Wszystko wyglądało po obu stronach podobnie. Podrapał się po głowie, bo miał dylemat. Iść w prawo, czy w lewo.
avatar
NPC
Liczba Postów : 699
https://seishipbf.forumpolish.com/t402-karta-postaci-shiyu-kurash

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Pon 19 Mar 2012, 21:48

Willa rodziny Toru [NPC] T8uc78 ____-O, proszę. Kogo moje oczy widzą! Czy to może okulary mam już złe? Witaj. - Za Takishitą pojawił się już mu wcześniej poznany mężczyzna. Puścił chłopakowi miły uśmiech i lekko się skłonił - Widzę, że spodobał Ci się Bóg Lwiego Kła. Mam tu wiele cennych rzeczy, a to jest jedna z bardziej cenniejszych. Nie pytaj skąd jest... po prostu ktoś go podrzucił. - i odwrócił się do Niego plecami - Twój kolega jest w salonie. Chodźmy, tylko się nie zgub. - Powiedział i zaczął powoli kroczyć długim korytarzem.

____W tym samym czasie, w salonie przebywali Ukye i Pani Javette. Kobieta wyciągnęła z barku kilka szklanek i sok pomarańczowy, który postawiła na przeźroczystym stoliku do kawy i usiadła na kanapie wsłuchując się w pozytywkę. Dostrzegła, że demonowi się podoba grana melodyjka więc po prostu spytała:
___- Chcesz ją? Lubisz tą melodię, prawda? Możesz ją wziąć. - Uśmiechnęła się uroczo i w tym właśnie momencie do salonu weszli Takishita i Głowa Domu, Sakatashiro.
Anonymous
Go??
Gość

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Wto 20 Mar 2012, 07:44
Odłożył pozytywkę w chwili, gdy odezwała się Javette Toru. Speszył się jeszcze bardziej, gdy Pani Domu pozwoliła demonowi na wzięcie przedmiotu. Do salonu prawie dotarła pozostała dwójka, gdy Ukye zdążył jeszcze powiedzieć w stronę błękitnookiej z małym rumieńcem na twarzy i uśmiechem, drapiąc się za uchem:
-To miłe z Pani strony, ale nie mam warunków do przetrzymywania takich pięknych rzeczy. Zresztą pozytywka w tym miejscu lepiej rozbrzmiewa. I przepraszam, że nakręciłem ją bez pozwolenia...
Nie mijał się z prawdą. Jego poddasze w starej kamienicy miało wiele do życzenia jeśli chodzi o wszelkie aspekty, jak przeciągi, wilgotność, brud. Pozytywka rozsypałaby się od rdzy po miesiącu, byłaby to wielka szkoda.
Czerwone ślepia skierował na Sakatashiro i Takishitę, którzy weszli niedługo później. Skłonił się na widok Gospodarza Domu. Zbliżył się do wszystkich, ale nie zajął żadnego miejsca przy stoliku z kawą. Było tu za sterylnie, jeszcze mieliby do niego pretensje, że niezbyt schludne ubranie zabrudziło meble. Poza tym ciągle uważał, że Grzesznicy nie mogą sobie pozwolić na zbyt wiele, nawet jeśli chodzi o zwykłe siadanie będąc w gościach. Stał nieco na uboczu, ale chciał brać czynnie udział w spotkaniu.
-Dzień dobry Sakatashiro-san. Macie Państwo wspaniałą posiadłość.
I znów nieśmiałość dopadła Ukye, który spuścił wzrok na buty.
Takishita
Takishita
Dark Admin
Liczba Postów : 197

POSTAĆ:
HP:
Willa rodziny Toru [NPC] 9tkhzk25/50Willa rodziny Toru [NPC] R0te38  (25/50)
Mana:
Willa rodziny Toru [NPC] Left_bar_bleue100/100Willa rodziny Toru [NPC] Empty_bar_bleue  (100/100)
Strój:
https://seishipbf.forumpolish.com/t472-karta-postaci-takishita-mo

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Wto 20 Mar 2012, 13:41
Chłopak zastanawiał się nad słowami okularnik-sana. Cały czas ten osobnik wydawał mu się dziwny, ale jak to się stało, że osoba, która ocaliła mu życie i bardzo pomogła mogła zostawić, a raczej podrzucić miecz. To nie było możliwe. W jego głowie zrodziło się jeszcze więcej podejrzeń, ale i tak nie miał innego wyjścia. Ciekawość trochę brała górę nad tym wszystkim. Przywitał się i ukłonił. Poszedł za nim, aż dotarli do salonu gdzie był Ukye i Javette. Trudne miała imię, ale nadal nie wymyślił żadnej ksywki, więc już się nie głowił, tylko przyzwyczaił do tego imienia. Pani domu powiedziała Ukye, że może zatrzymać pozytywkę. Zwykła melodia. Nic specjalnego. Chociaż z drugiej strony melodia i śpiew podczas podróży mogą być rozluźniające. Zastanawiał się po co mieli się stawić i co może im tajemniczy blondyn powiedzieć. Jego żona pewnie też jest wtajemniczona. Oboje w zasadzie wyglądali na zadufanych w sobie, z zawsze zadartym do góry nosem osobników, którzy wydają się wiedzieć wszystko o wszystkim. Nigdy nie ufał takim ludziom, a tym bardziej gdy było ich kilku. Tak samo było z radą starszych w jego wiosce. Tylko, że wtedy był młody i jeszcze nie wiedział zbyt wiele. Teraz wiedział o wiele więcej, ale ciągle trafiał na ludzi, którzy wywyższali się tym, że wiedzieli więcej. Denerwowało go ukrywanie różnych rzeczy, ale i tak nie był w stanie nikomu przeczytać w myślach, ani odkryć zamiarów. Jego doświadczenie nie było zbyt duże. Nie myślał ani o tym wielkim domu, ani o rzeczach mało ważnych, ale cały czas wpatrywał się w państwo Toru i rozmyślał nad mieczem Gordo Rogo.
avatar
NPC
Liczba Postów : 699
https://seishipbf.forumpolish.com/t402-karta-postaci-shiyu-kurash

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Wto 20 Mar 2012, 16:59

Willa rodziny Toru [NPC] T8uc78 ____-Więc... - Zaczął blondwłosy siadając obok swojej żony, która wyraźnie głęboko się nad czymś zastanawiała zerkając co chwilę na Ukye. Ale nie zostawajmy przy niej. - ... Zastanowiliście się co do mojej propozycji, czy jesteście tutaj by mnie skrócić o głowę? - Spojrzał na jedną ze szklanek i uśmiechnął się kącikami ust. Wziął szkło, wstał i podszedł do barku, gdzie nalał wody mineralnej. Wrócił do stolika, a wodę postawił po prostu na stoliku. Spojrzał na obydwoje wojowników i wskazał na kanapę na przeciw, by usiedli.
Kobieta wciąż milczała, spojrzała się tylko na pozytywkę i wróciła do dumania.
Anonymous
Go??
Gość

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Wto 20 Mar 2012, 20:25
Pewnie domyślacie się, że demon nie miał zamiaru usiąść. Nie dlatego, żeby nie okazywać szacunku, ale dlatego, że zna swoje miejsce. Stanął przed kanapą, ale nie usiadł, nawet mimochodem przesunął się na bok, jakby nie chcąc zasłaniać sobą widoku mebla. Coraz gorzej czuł się w tych "czterech ścianach", i to takich eleganckich. W dodatku miał wrażenie, iż nie tylko gospodarz patrzy się na demona, ale kiedy spoglądał kątem oka na Javette, to nie mógł natrafić na jej spojrzenie.
Trzeba przejść do konkretów i wyrwać się z tego dziwnego stanu niższości, z którym miał do czynienia przed poznaniem Takishity. Mógł odpowiedzieć i za kolegę, ale zawsze lepiej brzmi, jeśli każdy powie za siebie co na ten temat sądzi, nawet jak uzgodnili wspólną wersję.
-Zgadzam się na propozycję.
Na chwilę spuścił wzrok i zamknął oczy, gdyż znowu nie mógł wyczuć mocy Assassi. Coś musiało się stać, już drugi raz nie daje o sobie znać ani trochę jej energia. Ta chwila nieco wybiła demona z i tak wątłego rytmu, lecz podniósł głowę do góry i czerwone oczy skierował to na Sakatashiro, to na jego małżonkę. Przypomniał mu się istotny fakt sprzed parunastu godzin.
-Wiesz kim był białowłosy wojownik z Parku Rozrywki, który chciał śmierci blisko trzydziestu osób?
Był poważny i skupiony na biznesmenie. Na pewno coś wiedział, ale niekoniecznie chciał o tym mówić. Skoro jednak teraz są związani umową, to powinna być lepsza wymiana informacji między nimi. Na zachętę Ukye rzekł jeszcze:
-Podobno nie tylko w Shinseinie zasiał ziarno strachu. Pewną znajomą znajomego... zaatakował niemal zabijając na miejscu.
Nie wiedział jak miała na imię dziewczyna z wilczymi genami, ale pamiętał jak sir Perdecal przekazał te wspomnienia do jego umysłu i tkwią w tym samym rozdziale co rozbój w Wesołym Miasteczku.
Teraz spojrzał na bok na towarzysza czy ostatecznie przyłączy się do tej przygody czy coś zmieniło mu zdanie. Takishita wydawał się czymś martwić, lecz nie potrafił czytać w myślach, więc zostało mu pilne obserwowanie kolegi.
Takishita
Takishita
Dark Admin
Liczba Postów : 197

POSTAĆ:
HP:
Willa rodziny Toru [NPC] 9tkhzk25/50Willa rodziny Toru [NPC] R0te38  (25/50)
Mana:
Willa rodziny Toru [NPC] Left_bar_bleue100/100Willa rodziny Toru [NPC] Empty_bar_bleue  (100/100)
Strój:
https://seishipbf.forumpolish.com/t472-karta-postaci-takishita-mo

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Wto 20 Mar 2012, 22:47
Białowłosy miał miecz. Być może Gordo Rogo walczył z tym kolesiem. Od razy przypomniał sobie sytuację, a raczej opowieść bohatera z jego dzieciństwa. Opowiedział ją bodajże trzeciego dnia ich znajomości.
* * *

- No i wiesz mały. Byłem wtedy na takiej wyspie, na wschód od Seishi. Wyspa ogromna, ale było na niej dużo wulkanów i przez to było mało miejsca do ruchu, ale był tam szermierz. Miał olbrzymi miecz, który był bardzo ciężki, ale dzięki temu jego uderzenie nie tylko cięło, ale jego głównym zadaniem było łamanie kości.
Spoiler:
Imponujący oręż, który mogą dzierżyć tylko najsilniejsi. Ja sam wolę tę katanę. Tnie gładko, a jej odgłos brzmi jak ryk lwa. Mówią, że wykonał tę broń sam bóg. Stąd taka nazwa. Hahaha.
Wracając do walki z tym szermierzem. Nazywał się Mokuzai (drewno). Ten miecz pasował do niego. Był on zwykłym wojownikiem. Nie to co ja. Prawda? Hahaha. Kto się może mierzyć z jedynym na tej ziemi władcą lawy?
No dobra, ale znowu odchodzę od tematu. Ten wojownik nie był taki słaby. O ile ja swój żywioł używam bardzo rzadko, to on stosował często różne techniki znane tylko wytrawnym wojownikom. Walczyliśmy jak lwy. Hahaha. Jak lwy. Łapiesz? Mój miecz jest jak lew. Jego nie pamiętam jak się nazywał, ale pewnie też był królem pod względem wielkości.
Wtedy walczyliśmy na śmierć i życie.
- mówił już nieco poważniej.
- Przyrzekliśmy sobie, że ten który opuści żywy tę wyspę będzie dążył do bycia najlepszym. Wtedy nie powiedzieliśmy sobie w czym będzie najlepszy. Ja sam przyrzekłem sobie, że zmierzę się z każdym dzierżącym katane, który będzie tego godzien. Czasem sobie tak myślę, czy nie stać się lepszym władcą żywiołu. Przyrzeczenia są dobre mały. Ty też możesz sobie wyznaczyć cel i do niego dążyć.
* * *

Często wtedy Gordo mówił o władcy żywiołu i wspominał o tym, że jest władcą lawy. Teraz także sobie przypomniał, że ten jego bohater miał to coś dziwnego. Tak jak Takishita się rozciągał i jak Ukye zmieniał wygląd i miał skrzydła, tak i Gordo zmienił WTEDY, pamiętnego razu swoje plecy na coś bulgoczące, gorące i wydawać się mogło niezniszczalne. To była chyba lawa i Gordo Rogo swoje ciało mógł przemienić w lawę. Jak? To już pozostawało tajemnicą.
Pytanie Ukye wskazało mu drogę do dalszych myśli. Ten osobnik latał i miał miecz, co może znaczyć, że Gordo Rogo walczył z tym kimś, a jeżeli Sakatashiro wie coś o tym osobniku, który ich zaatakował w parku rozrywki to warto go będzie posłuchać. W dodatku w restauracji okularnik-san mówił o ukrytym talencie. Raczej nie chodziło mu o właściwości rozciągania ciała, bo akurat ten element był przez Takishitę bardzo dobrze opanowany. Co jeszcze miał na myśli? Czy ten talent pomoże mu w jego celach i pragnieniach.
- Nie wiem jaki mam talent, ale ok. O ile nie będzie nudno! Mam jeszcze pytanie. Ten latający koleś miał miecz. Słyszałeś ostatnio o walce szermierzy. Silnych szermierzy? - uśmiechnął się mówiąc o tym, żeby nie było nudno, ale w jednej chwili pytając o walkę szermierzy spoważniał i schylił nieco głowę. Miał pewne obawy. Może już nie spotkać osoby, która mu imponowała albo będzie to całkiem inny człowiek. To był pierwszy raz kiedy Takishita tak długo nad czymś rozważał. Widać po nim było, że jest zatrwożony i coś go martwi.


Ostatnio zmieniony przez Takishita dnia Sro 21 Mar 2012, 21:14, w całości zmieniany 1 raz
avatar
NPC
Liczba Postów : 699
https://seishipbf.forumpolish.com/t402-karta-postaci-shiyu-kurash

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Sro 21 Mar 2012, 17:37

Willa rodziny Toru [NPC] T8uc78 ____Okularnik przysłuchiwał się słowom Ukye i przytakiwał głową. Gdy obaj skończyli mówić, przez chwilę siedział nieruchomo wpatrując się w panelowe podłoże. Po jego skroni pociekła kropelka potu. Wyraźnie się czymś denerwował. Po jakiejś chwili zaczął wolno i tajemniczo mówić:
___ - Miecz... ta... Wiecie czym jest Caliburnus? Inaczej Excalibur? Mistyczny miecz o potężnej mocy, ten, który potrafi przecinać stal. Ten miecz był tu, w piwnicach tej willi pilnie strzeżony, ale jednak... ktoś go skradł razem z Avalonem, pochwą, która gwarantuje nietykalność noszącego. - Podniósł lekko głowę i spojrzał na Takishitę. - Zbadałem ten wybryk w Parku. Tamten osobnik nie jest demonem, nie jest szermierzem. To czystej krwi Wojownik. Rasa, która kocha walkę bardziej niż rodzinę i bliskich. Ale ten drugi... nie wiedziałem, że się pojawił. Musiał zrobić swoje bardzo szybko i zniknąć, albo użyć bariery. - Pokręcił głową i poprawił okulary. Dotąd milcząca Javette postanowiła coś wtrącić...
___- Nie wiesz jaki masz talent? - Spojrzała zdziwiona na Władcę - To czuć przecież! - Krzyknęła i podniosła się wysuwając rękę na bok. Po chwili stworzyła się w niej ognista kulka wielkości piłki do tenisa ziemnego. I tym rzuciła prosto na głowę Takishity...
Anonymous
Go??
Gość

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Sro 21 Mar 2012, 19:16
Skradziona broń brzmiała groźnie, zwłaszcza w rękach kogoś, kto chciał tylko walczyć. Źrenice demona zwęziły się nieco na tą wieść. Sam też, będąc w swoim prawdziwym wcieleniu, nie stronił od walki. Dlatego wtedy wyleciał z Shinseiny zostawiając Takishitę samego w mieście. Obudziła się w nim wola walki, ale nie mógł odnaleźć winowajcę z Wesołego Miasteczka. Przynajmniej po części wiedzą z kim będą mieć do czynienia. Nie mógł określić siły, ale nawet jego prędkość była znacznie większa od szybkości Ukye i Takishity razem wziętych. Zacisnął dłonie w pięści, a zęby ścisnął nie pokazując bieli szkliwa. Wiedział, że to był wróg także Sakatashiry, więc nie miał obaw, żeby się hamować. Zemsta narastała w demonie, który milczał, chociaż patrzył się obecnym wzrokiem po znajdujących się osobach.
Skinął głową na słowa blond włosego i zanurzył się w myślach. Jeśli przyjdzie walczyć, to nie zawaha się, lecz najpierw musi odbyć przyspieszony kurs dotyczący panowania nad Maną. Jakby miał porównać umiejętności obecne do tych, które znał z wielu lat wstecz to dzieliła ich przepaść bez dna. Sam nie wiedział, dlaczego zatracił wszystkie posiadane zdolności, być może przez tą samą klątwę, która zamroziła go na dwadzieścia lat?
Odejdźmy od lodu, bowiem Javette rzuciła ognisty pocisk w kolegę. Czyli i ona wiedziała o umiejętnościach kompana. Coraz ciekawiej zapowiadało się to całe towarzystwo. Wątpił w to, żeby czynnie brali udział w walce państwo Toru, lecz ich doświadczenie ukazywało się nawet w najdrobniejszych sprawach.
Takishita
Takishita
Dark Admin
Liczba Postów : 197

POSTAĆ:
HP:
Willa rodziny Toru [NPC] 9tkhzk25/50Willa rodziny Toru [NPC] R0te38  (25/50)
Mana:
Willa rodziny Toru [NPC] Left_bar_bleue100/100Willa rodziny Toru [NPC] Empty_bar_bleue  (100/100)
Strój:
https://seishipbf.forumpolish.com/t472-karta-postaci-takishita-mo

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Sro 21 Mar 2012, 22:20
Chłopak słuchał wyjaśnienia okularnik-sana, a w tym czasie zauważył kropelki potu na jego czole. Gospodarz domu denerwował się czymś. Takishitę zainteresowało to i miał już zadać kolejne pytanie, kiedy ujrzał, że Javette robi coś dziwnego, a jej słowa tym bardziej.
- Jak to czuć? - zdziwił się.
W jej ręce pojawił się płomień w formie kulki, którą potem rzuciła w kierunku chłopaka, który mimowolnie wystawił do góry rękę, ale tym razem nie czuł strachu, a coś dziwnego. Nie czuł niepokoju, a coś w rodzaju swoistej fascynacji. Miał wrażenie jakby widział obraz Gordo Rogo. Wtedy też tak się stało. Nie tylko jego plecy przybrały dziwny odcień, a potem zamieniły się w lawę, ale wcześniej widział jak coś połyskiwało od światła tej dziwnej kuli. Zielonkawa pokrywa, którą później widział w wykonaniu Sakatashiro. To była osłona przeciwko atakowi Takishity. Wtedy wypowiadał jakieś słowo, ale nie był pewien czy to właśnie to słowo miało służyć wykonaniu tej osłony. Teraz czuł jak jego rękę wypełnia coś dziwnego, ale nie koncentrował się na tym. Działał jego instynkt samozachowawczy oraz jego dziecięca intuicja. Z dziećmi jest tak, że uczą się bardzo szybko i potem robią te rzeczy podświadomie. Tak jak na przykład z językami obcymi. Takishitę uczyła starszyzna trzech języków. Wyspy Seishi, lądu Barg i innego, który był z nieznanego miejsca. Nie wiedział, że to język jego rodziców. Czyli zapiski, które ostały się ze spalonego wraku okrętu na którym został znaleziony. Nie wiedział, że już wtedy jego podświadomość użyła techniki Scutum, ale nie tylko... Żar i płomień powinien spalić go jak resztę ludzi, ale tak się nie stało. Przed wybuchem osłoniła go właśnie pomarańczowa osłona. Wtedy jeszcze technika miała ogromną moc, ponieważ ukryty potencjał jako niemowlaka mógł się wydobyć całkowicie nieświadomie. Teraz jak był starszy to posiadał ograniczenia, które nabył z czasem. Gdyby starał się wcześniej opanować Scutum to teraz byłby mistrzem i osłona znowu miałaby kolor pomarańczowy, a tak przed jego ręką wytworzyła się lekka zielonkawa osłona, która zaczęła rosnąć. W końcu płomień, który leciał w jego kierunku wpadł w tarczę, ale przeniknął przez nią i wpadł na jego głowę. Jego oczy przez chwilę miały odcień czerwieni. Wręcz wydawało się, że jego oczy się palą, ale być może był to tylko blask płomienia, który przenika przez tarczę, która zmieniła kolor na pomarańczowy i zaraz potem zniknęła. Ta tarcza okazuję się być słaba przeciwko atakom magicznym lub też czemuś takiemu jak ogień, ale okularnik-san użył jej bez problemu przeciwko atakowi fizycznemu. Cóż tu dużo mówić. Takishicie po prostu podświadomie wytworzyła się potrzeba obrony przed lecącym w jego kierunku obiekcie, a jego skojarzenie padło na wydarzenie z restauracji w Fune. Zrobił to teraz podświadomie, ale był to któryś raz z kolei. Zacisnął swoją pięść, żeby rozluźnić mięśnie które miał napięte. Spróbował przypomnieć sobie to fajne mrowienie. To chyba było to o czym mówił Ukye. Skupienie sił lub też tej tajemniczej many. Zrozumiał, że to mrowienie jest nią i dzięki niej wytworzył tę tarczę. Z każdą sekundą miał wrażenie, że skupia coraz więcej energii, aż znowu jego ręka była napięta. Wtedy rozłożył ją i wystawił przed siebie, a zaraz potem pojawiła się po raz kolejny tarcza. Co prawda nie wyglądało to tak efektownie jak w wykonaniu Sakatashiro w restauracji, kiedy był prawie cały okryty tarczą, ale to pewnie przez to, że miał dużo więcej energii niż władca ognia, który jeszcze nie do końca zrozumiał. Pomyślał jedynie, że może być magiem i po prostu dlatego nie działa na niego ogień. Chociaż z drugiej strony ogień który rozpłynął się na jego głowie dodał mu nieco sił. Tak samo jak ognisko na plaży, kiedy wyszedł z wody. Woda pokonuje ogień i coś mu świtało, ale świtało powoli, bo cała jego uwaga była skupiona na małej tarczy Scutum, którą wykonał, ale jego energia była tak mała, że szybko to zniknęło. Zmarszczył trochę brwi i popatrzył na okularnik-sana.
- Moja jest słabsza od Twojej.
Zrobił lekko urażoną i zawiedzioną minę, wziął łyk soku, który w momencie jak go pił zagrzał się tak, że zawrzał.
Spoiler:
Odłożył filiżankę z sokiem, który był teraz bardzo gorący, że aż widać było dymek unoszący się znad filiżanki.

OCC: Ubiegam się o technikę Scutum
avatar
NPC
Liczba Postów : 699
https://seishipbf.forumpolish.com/t402-karta-postaci-shiyu-kurash

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Sro 21 Mar 2012, 23:07

Takishita: Zaliczone zaklęcie Scutum - za zgodą: Aaon'a.
Willa rodziny Toru [NPC] Button_ok
avatar
NPC
Liczba Postów : 699
https://seishipbf.forumpolish.com/t402-karta-postaci-shiyu-kurash

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Czw 22 Mar 2012, 18:53

Willa rodziny Toru [NPC] T8uc78 ____Javette! - Nagle rozległ się krzyk Sakatashiro. Mężczyzna wstał od stołu i zwrócił do żony - Ile razy mam Ci mówić, byś nie używała swoich mocy!? Dobrze wiesz, że nie możesz się przemęczać! - Krzyknął i chwilę tak postał wpatrując się w Javette srogim wzrokiem. Odsunął się od niej i podszedł do okna zostawiając ją z łzami w oczach.
___ - Gdy Javette mówiła, że czuć... miała na myśli rodzaj many. - Powiedział po chwili gdy ochłonął. - Twoja należy do Władcy Lawy, albo Ognia. Nie jestem pewien, ale to kwestia czasu by to określić. - Przeszedł się po salonie i zatrzymał się przy drzwiach mówiąc - Chodźcie. Poznacie parę osób.... - I wyszedł...


Ostatnio zmieniony przez NPC dnia Pią 23 Mar 2012, 17:42, w całości zmieniany 3 razy
Anonymous
Go??
Gość

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Czw 22 Mar 2012, 20:57
Musiał przyznać, że wszystko działo się dynamicznie. Takishita opanował tą samą (w podobnym stopniu) tarczę, którą przedstawił Sakatashiro. Nie spodobało się gospodarzowi domu to, że jego żona nadwyręża się w ten sposób. Korzystanie z Many jest wyczerpujące, ale żeby po takiej kulce było tyle krzyku? Spojrzał nieco współczująco na Javette, ta miała oczy zroszone łzami od podniesionego tonu męża. Po kolejnych słowach biznesmena spojrzał ukradkiem na Takishitę, bowiem po raz pierwszy usłyszał czegoś więcej o samym sobie. Władca Ognia lub Lawy... sam Ukye wydawał się być zamyślony, miał pewne przypuszczenia, że towarzysz podróży nie jest zwykłym człowiekiem, ale przypisywał to bardziej cechę demona niżeli Władcy. No, no, no...
Inna sprawa, że kroiło się coś większego, gdyż Toru kazał im iść za nim do podziemi w celu spotkania się z kolejnymi osobami. Miały pewnie pomóc im w rozwoju, więc już miał iść za biznesmenem, jednak powstrzymał się na moment. Nagle odwrócił się w kierunku blond włosej kobiety i podszedł bliżej do niej. Stał dokładnie przed nią patrząc się prosto w jej błękitne, nieco zapłakane oczy.
-Jestem Pani podwójnie wdzięczny. Za to co uczyniła Pani dla Takishity, i dla mnie. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Starał się jakoś dowartościować Javette za poświęcenie. Dla demona była to istotna sprawa, gdyż nikt (nikt, ale duuuużo wcześniej, bo ostatnio miał szczęście do pomocy ze strony Assassi i Takishity) mu nigdy nie pomógł w niczym, a takie gesty doceniał. Poza tym nieco było mu przykro... sam nie wiedział dlaczego. Skłonił się lekko przed Javette i poszedł pierwszy w kierunku drzwi, za którymi zniknął Sakatashiro. Ale nie zniknął całkiem za progiem, gdyż odwrócił głowę i z chytrą miną rzekł w stronę Władcy:
-Kto ostatni ten patałach!
Chciał skusić kolegę do podjęcia wyzwania i do wystartowania w małych zawodach w biegu. No i pobiegł!
Takishita
Takishita
Dark Admin
Liczba Postów : 197

POSTAĆ:
HP:
Willa rodziny Toru [NPC] 9tkhzk25/50Willa rodziny Toru [NPC] R0te38  (25/50)
Mana:
Willa rodziny Toru [NPC] Left_bar_bleue100/100Willa rodziny Toru [NPC] Empty_bar_bleue  (100/100)
Strój:
https://seishipbf.forumpolish.com/t472-karta-postaci-takishita-mo

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Pią 23 Mar 2012, 09:57
Chłopak przekrzywił głowę i podparł ją ręką. Zaczął myśleć nad tym wszystkim, aż w końcu uderzył pięścią w otwartą dłoń, aż spadł mu kapelusz z głowy.
- No tak! Władca lawy albo ognia! Ale jak to? Skąd mi się to wzięło?
Szybko jego rozmyślania przerwało to co okularnik-san powiedział później. Kilka osób, a więc coś się szykuje większego, a jego podejrzenia i nieufność znowu się obudziły. Gdyby nie Ukye to nie ruszyłby za panem domu. Wyzwanie jakie rzucił mu demon przyjął bez chwili wahania.
- Gomu Gomu no Pistoletto!
Jego ręka rozciągnęła się, przeleciała obok demona i złapał się za framugę drzwi. Rozciągnięta ręka była dobrze napięta. Następnie odbił się lekko nogami od ziemi i nabrał szybkości, minął bez problemu kompana i wleciał niczym strzała w otwarte drzwi uderzając w Sakatashiro.
- Wari. Nie wiedziałem jak wyhamować. - powiedział z uśmiechem władca ognia do tego na kim wyhamował. - Ukye. Przegrałeś. Byłem szybszy.

OCC: Atak magiczny jako Gomu Gomu no Pistoletto, aby wyprzedzić Ukye xD
avatar
NPC
Liczba Postów : 699
https://seishipbf.forumpolish.com/t402-karta-postaci-shiyu-kurash

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Pią 23 Mar 2012, 17:31

Willa rodziny Toru [NPC] T8uc78 ____Sakatashiro tego się nie spodziewał. Gdyby nie ta dziwna moc w lesie, obroniłby się, ale to mu zajęło na chwilę myśli i wyszło jak wyszło. Gdy mężczyzna wstał przed trójką pojawiła się nagle, z płomieni ognia pewna osoba: https://2img.net/h/oi43.tinypic.com/13ydnva.jpg (Bez broni)
Kobieta ukucnęła na jedno kolano i spuściła głowę mówiąc:
___ - Sakatashiro-Sensei... moc na północy...
___ - Taa, czuć. - Powiedział blondwłosy przytakując. Spojrzał na dwójkę wojowników i powiedział - Taki, Ukye, to jest Karin Tsuyoi. Jedna z moich podopiecznych, ale nie to jest ważne. Pojawił się jeden z białowłosych wojowników...
___ - Ten sam, który pojawił się w mieście niedawno i narozrabiał w Parku Rozrywki. - Wtrąciła Karin.
___ - Sprawdzicie to? Karin pójdzie z Wami. - Spytał wciskając ręce w kieszenie. - Nie obraziłbym się gdybyście mi tu go przynieśli żywego...


OOC
Decyzja należy do was. Idziecie do Konkuro, lub zostajecie tutaj.
PS: Przez przypadek zmieniłam posta na górze... ^^'
Anonymous
Go??
Gość

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Pią 23 Mar 2012, 18:06
Niestety Takishita znów wykorzystał swoją sztuczkę z gumowym ciałem i musiał przyjąć porażkę, co nie szło mu najlepiej. Nastrój zmienił się na o wiele poważniejszy, gdy wraz z pojawieniem się nowej osoby przyszły wieści. Początkowo nie mógł uwierzyć, ale po podaniu dokładniejszego opisu był już pewny. Wróg wrócił, być może nieświadom, że został zdemaskowany przez Karin. Dalsze słowa z jednej strony sprawiły, że w Ukye rósł pewny entuzjazm, jednak drugie zdanie zmyło niemal natychmiast to wrażenie. Jego prawdziwa natura dała o sobie znać w postaci impulsu.
Wokół demona wystrzeliła czarno-czerwona aura, która pokryła na moment w postaci słupa energii Ukye, a gdy opadła, to dało się usłyszeć charakterystyczny dźwięk rozkładających się błoniastych skrzydeł. Rubiny jak i ślepia zabłyszczały złowrogo. Przemiana w formę wojowniczą oznaczała zgodę na podjęcie wyzwania, ale... nie do końca odpowiadał mu sposób w jaki ma wykonać "zlecenie".
-Chcesz go oszczędzić?! A jeśli przyniesiemy go tu i ucieknie? Nie znamy jego możliwości, lepiej od razu się go pozbyć raz a dobrze...
Jego prawa dłoń zaostrzyła się w piękny, stalowy miecz, a po zaciśnięciu kłów i przygaśnięciu rubinów na czole wziął głęboki wdech przez nozdrza i mrużąc oczy rzekł już nie tak groźnie jak przedtem:
-Będę czekać na zewnątrz.
Odwrócił się na pięcie i szedł w kierunku wyjścia, przy rytmicznym stukocie stalowych elementów na butach i podeszwie. Nie czekał na Takishitę, myśli miał skierowane w stronę walki z białowłosym wojownikiem. Nie będzie łatwo, zarówno go pokonać, jak i sprawić, żeby nie zginął. Mijając salon zatrzymał się wstrzymując oddech, ale nie popatrzył się w oczy błękitnookiej Javette. Pewnie widać było jak kipiał z niego gniew. Czym prędzej ruszył ku wyjściu i gdy rozprostował skrzydła to wykonał trzy okrążenia wokół posiadłości, a ostatecznie usiadł na dachu nie składając błoniastych odrostów na plecach. Dawny duch bojowy odzywał się coraz głośniej w Ukye.
Takishita
Takishita
Dark Admin
Liczba Postów : 197

POSTAĆ:
HP:
Willa rodziny Toru [NPC] 9tkhzk25/50Willa rodziny Toru [NPC] R0te38  (25/50)
Mana:
Willa rodziny Toru [NPC] Left_bar_bleue100/100Willa rodziny Toru [NPC] Empty_bar_bleue  (100/100)
Strój:
https://seishipbf.forumpolish.com/t472-karta-postaci-takishita-mo

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Sob 24 Mar 2012, 00:32
Władca ognia wzruszył tylko ramionami na wychodzącego Ukye. Rzucił z uśmiechem do Karin:
- A nadążysz za nami?
W głowie miał obraz jak leciał na plecach demona, a potrafił latać naprawdę szybko. Nie myślał o wszystkim co się wydarzyło i skąd w ogóle pojawiła się dziewczyna. Przynajmniej widział już wiele dziwnych rzeczy, że i tak mógł tego nie zrozumieć. Wzruszył jeszcze raz ramionami, odwrócił się na pięcie.
- Czekaj Ukye, gdzie Ci si... o już poszedł? To idziemy.
Dał znak, że zgadza się na takie zadanie Szczególnie, że sam też uważał, że ma porachunki do wyrównania z tajemniczym białowłosym wojownikiem. Potem mu przyszło do głowy, że jeszcze może go zapytać o Gordo Rogo. Teraz sobie postawił za cel trafić na władcę lawy. Teraz już był pewien. Zastanawiał się teraz także nad sobą. Czy jest władcą lawy czy ognia. Skoro miał kontakt z Gordo, to może przejął część mocy od niego. Chyba, że jest tylko władcą ognia co mu się wydawało gorsze i mniej efektowne. Teraz zastanawiał się jak może używać ognia. Tak naprawdę to dopiero teraz zaczynał coraz więcej o tym myśleć i zastanawiać się czy ogień może zwiększyć jego moc, a jeżeli tak to jak bardzo i co może zrobić. Idąc uderzył w swój charakterystyczny sposób pięścią w otwartą dłoń. Robił to zawsze wtedy gdy udało mu się wyciągnąć jakieś wnioski. Poza walką oczywiście, bo wtedy nie ma czasu na uderzanie rąk o siebie, a bardziej o uderzanie przeciwnika. Jak złapią tego białowłosego wojownika z mieczem to wtedy będzie mógł się zastanowić jak wykrzesać z siebie moc. Co do wyciągniętego wniosku. Dotyczył on wody. Teraz sobie pomyślał, że woda może zarówno sprawić, że lawa kamienieje jak i zgasić ogień. Wiedział, że duża ilość wody powodowała że mdlał. Średnia ilość wody bardzo go osłabiała. Poza tym nawet mała ilość wody wyciągała z niego energię. Po dedukcji stwierdził, że nie jest lawą, bo Gordo nie reagował tak na wodę, chyba że się jakoś uodpornił, ale był prawie pewien, że jest bardziej władcą ognia niż lawy. Zakończył rozmyślania, bo znowu się zgubił. Zamiast trafić do wyjścia z domu to był na balkonie na drugim piętrze domu. Widok z niego był na las, a wcześniej przed ogrodzeniem był basen. Akurat myślał o wodzie. Rozglądnął się i ujrzał latającego nad posiadłością demona.
-Hej! Ukye. Lecimy? Wiesz gdzie jest północ?
Oczywiście sam nigdy nie rozróżniał czy słońce krąży od wschodu na zachód czy południa na wschód lub innego kierunku. Bardzo łatwo tracił orientacje i zgubić mógł się nawet w mieszkaniu jednopokojowym.
avatar
NPC
Liczba Postów : 699
https://seishipbf.forumpolish.com/t402-karta-postaci-shiyu-kurash

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Sob 24 Mar 2012, 09:23

Willa rodziny Toru [NPC] 10ynwci ____Obok Takishity pojawiła się czerwonowłosa Karin. Była nieco niższa od Władcy, ale to jej nie przeszkodziło w objęciu Go z cwanym uśmiechem na twarzy. Poczochrała Mu grzywkę i powiedziała:
___ - Północ jest tam, gdzie widzisz najjaśniejszą gwiazdę, Shiro. (Tu jest inny gwiazdozbiór) - Mówiąc to wskazała na ów gwiazdę. Puściła czarnowłosego i weszła na poręcz balkonu. Wytworzyła przed sobą coś w rodzaju deski surfingowej z samego ognia po czym na nią weszła i wzleciała lekko w powietrze.
___ - Z władcą powietrza dopiero jest zabawa na tej desce! - Wzruszyła ramionami i zaczęła powoli lecieć do celu...

Anonymous
Go??
Gość

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Sob 24 Mar 2012, 15:54
Na wołanie kolegi zleciał na balkon, na którym był Takishita. Wyjaśnienia dotyczące wskazania północy wyprzedziła Karin, która pojawiła się znów znienacka i dość mocno przymilała się do Takishity. Nie miał nic do tego, tylko po prostu zapamiętał ten fakt. Po jej ubraniu stwierdził, że lubi żywioł ognia, a jego kumpel taki reprezentuje.
Bez dłuższego zastoju kolega wskoczył mu na plecy a Ukye rzucił krótkie:
-Lećmy.
Poderwał się do lotu za dziewczyną na desce surfingowej. Dogonił ją niebawem i wyrównał prędkość, żeby nie zgubić przewodniczki. To ona dokładnie wiedziała gdzie szukać wroga. Leciał, a raczej szybował w powietrzu, gdyż wiatr miał w plecy, więc mógł wykorzystać prądy wznoszące. Umysł chłonął nawet najmniejsze zawahania energii w poszukiwaniu tej podobnej z Shinseiny. Przy okazji odezwał się po dłuższym milczeniu do obecnych w przestworzach:
-Macie jakiś plan działania? Nigdy nie walczyłem w zespole.
Ciągle obserwował las, nad którym przelatywali, aż zniżyli tor lotu. Najprawdopodobniej byli już niedaleko.

[z tematu=Las, tam gdzie konkuro]
Takishita
Takishita
Dark Admin
Liczba Postów : 197

POSTAĆ:
HP:
Willa rodziny Toru [NPC] 9tkhzk25/50Willa rodziny Toru [NPC] R0te38  (25/50)
Mana:
Willa rodziny Toru [NPC] Left_bar_bleue100/100Willa rodziny Toru [NPC] Empty_bar_bleue  (100/100)
Strój:
https://seishipbf.forumpolish.com/t472-karta-postaci-takishita-mo

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Nie 25 Mar 2012, 14:04
Chłopak co chwila mrugał patrząc na Karin, która zachowywała się co najmniej dziwnie. Nie rozumiał takiego zachowania i zastanawiał się co to oznacza. Spojrzał na gwiazdę którą pokazywała i w końcu zrozumiał jak ludzie odnajdują kierunek, ale nie tylko to mu się rozjaśniło wpatrywał się w tę gwiazdę przez długi czas. Czuł się dziwnie, coś mu się pojawiało w głowie. Obraz dwóch osób nad jego głową. Kobieta i mężczyzna, którzy coś do niego mówią. Ich twarze spowijają cienie, które przelatują po twarzy jakby co jakiś czas padało światło od świeczki. Wszystkie kontury miały czerwonawy odcień. Wtedy właśnie nad głowami dwójki ludzi widział tę gwiazdę. W tle było chyba słychać krzyki ludzi, ale głos tej dwójki ludzi był spokojny i taki kojący.
Nie wiedział kiedy to się wydarzyło i ciężko mu było określić gdzie to mogło być. Nie przypominał sobie takiej sceny ze swojego życia. Zastanawiał się długo, aż liznął go ogień deski utworzonej przez dziewczynę.
- Sugei!
Dotknął ręką ognistej deski. W pewnym momencie ogień był mocno skupiony i ręka się zatrzymała jak na twardej powierzchni. Czuł się niesamowicie mocny. Oczy mu zabłyszczały. To był pierwszy raz kiedy zrozumiał. Ogień to jego żywioł i daje mu niesamowite siły. Jego wielka przygoda właśnie się zaczyna i droga do zmiany samego siebie.
Wskoczył na plecy Ukye, bo jeszcze nie wiedział jak zrobić coś takiego jak Karin i nie potrafił panować nad ogniem. Po pewnym czasie już byli wyżej. Demon zadał pytanie odnośnie taktyki. Takishita miał plan, ale był on banalnie prosty.
- Jak mamy kogoś złapać, to dajemy mu łomot i tyle!

z/t do lasu, tam gdzie konkuro
Sponsored content

Willa rodziny Toru [NPC] Empty Re: Willa rodziny Toru [NPC]

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach