SeiShi
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Go down
avatar
NPC
Liczba Postów : 699
https://seishipbf.forumpolish.com/t402-karta-postaci-shiyu-kurash

Latające wyspy Empty Latające wyspy

Czw 05 Kwi 2012, 11:16
Latające wyspy 2vltvs5

Wyspy unoszące się nad Głównym Miastem, obok, kilometry dalej, metry... Są rozrzucone po całych Zaświatach. Na każdej z nich kryją się pojedyńcze rasy zwierząt, które skończyły żywot na Seishi. Można znaleźć tutaj również dawno wymarłe lub wybite gatunki, które zniknęły z wyspy setki lat temu. Smoki, dinozaury, ptaki dodo... Kto wie co jeszcze.
Anonymous
Gość
Gość

Latające wyspy Empty Re: Latające wyspy

Sro 02 Maj 2012, 13:43
z tematu :arrow: Park Kazan

Podróż nie wydawała się ani długa ani nie komfortowa. Anielica zamknęła na chwilę
oczka po czym była już praktycznie na miejscu. Przeszła przez delikatną mgiełkę. Poczuła kruchą ściółkę pod stopami i dobiegające zza krzaków kojące dźwięki harfy.

Stairway to heaven – wersja dla prawdziwych aniołów Wink

Szept się niesie, że wkrótce, jeśli wszyscy zanucimy melodyjkę
To kobziarz zaprowadzi nas do przyczyny
I zaświta nowy dzień dla tych, którzy długo czekali,
A lasy rozbrzmieją śmiechem.

Zatonęła w tych dźwiękach oddając całkowicie się pod ich wpływ. Osunęła się lekko na ziemię, aby usiąść i wtedy zatrzeszczała pod nią ściółka. Nadepnęła na i złamała jeden patyk. Syknęła cicho i przeklinając samą siebie, za nieuwagę.
avatar
NPC
Liczba Postów : 699
https://seishipbf.forumpolish.com/t402-karta-postaci-shiyu-kurash

Latające wyspy Empty Re: Latające wyspy

Sro 02 Maj 2012, 14:33
Spoiler:

____ - Aniołku... - Usłyszała nagle za sobą Assassi, a gdy się odwróciła dostrzegła strażniczkę Bramy do Zaświatów. Wyglądała dziwnie, nie miała tej ciężkiej zbroi i skrzydeł ze stali przypominające ostrza miecza. Była ... w cywilu, ale jej zamiary nie miały nic wspólnego z wakacjami.
___ - Najwyższy chciał Ci coś przekazać. - Zaczęła i od razu zamilkła przybierając współczujący wyraz na twarzy. - Nie podoba Mu się co robisz. Kazał powiedzieć, że jeśli nie przestaniesz zadawać się z wrogami zostaniesz Upadłym...
Anonymous
Gość
Gość

Latające wyspy Empty Re: Latające wyspy

Sro 02 Maj 2012, 15:25
Odwróciła się i ze smutkiem musiała przyznać, ze spotkała Silvię. Strażniczka wyglądała jednak jakoś inaczej. Bez ciężkiej zbroi nie wzbudzała w Assassi takiego stracha. W sumie to anielica nigdy się jej nie bała.
Dźwięki instrumentu całkowicie ucichły i Anabell usłyszała tylko szelest skrzydeł. Postać odleciała i to nie przez nią tylko przez … tą tutaj.
- Silvia! A Ty czemu nie przy bramie? – zapytała z zaciekawieniem.
No i zaraz pożałowała swojej ciekawości, a raczej grzeczności. To co mówią o ciekawości i piekle to całkowita prawda. Kiedy usłyszała co powiedziała strażniczka jej serce na chwilę przestało bić.
- Skoro Najwyższy wie wszystko to wie też o tym, że moja obecność jako anioła jest dla nich … dobra. – te słowa ugrzęzły w jej gardle niewypowiedziane, ale Assassi miała pewność, że strażniczka je odczytała.
- Jeśli taka jest wola Najwyższego... jednak nie mogę obiecać, że moje losy nie spotkają się już z grzesznikami, a jednocześnie, że nie będę próbowała ich nawrócić. Najwyższy powinien mnie znać moją duszę, a jeśli jakimś cudem zhańbiłam się grzechem to niech mnie do siebie przywoła i oczyści, jeśli chce oczywiście, bo wszystko w Jego rękach. Pozyskanie nowych dusz jest dla mnie ważniejsze niż "czarne skrzydła", które i tak czasem mam... przecież znasz moją przeszłość i nie tylko Ty w tym miejscu. Muszę iść. Jestem potrzebna na dole. – pokłoniła się przed strażniczką, przymykając lewe oko i uśmiechając się.
Ziemia pod anielicą zaczęła wibrować i w pewnym momencie po prostu zdematerializowała się, pozwalając Asssassi spaść z powrotem na ziemię. To lepsze niż zjeżdżalnia pomyślała na pożegnanie machając Silvi. Współczuła anielicy jej pracy, to trochę okrutne zajęcie.... ale kto co lubi.


Z tematu :arrow: Góry w Kazanie
Anonymous
Gość
Gość

Latające wyspy Empty Re: Latające wyspy

Sob 01 Wrz 2012, 19:53
z tematu Łąki


______Przeniknęła przez portal i znalazła się w upragnionym miejscu. W końcu potrafiła odetchnąć pełną piersią i z dystansem popatrzeć na cały świat, pozostawiony tam w dole na Seishi. Tutaj nie musiała zaprzątać sobie głowy przyziemnymi problemami... zaświaty dawały możliwość roztrząsania przecież innych rzeczy.
______Zawsze zastanawiała się gdzie docierają dusze po śmierci. Po krótkim rozmyślaniu doszła do wniosku, że będzie musiała zapytać Silvię. Z wszystkich aniołów to ona wydała się najmniej.. obca dla niej. Wzdrygnęła się, przecież strażniczka na pewno miała wiele ważniejszych spraw niż głupie zawracanie głowy pytaniami, których odpowiedź będzie dla niej oczywista.
______Dotarła na kraniec jednej wyspy. Gdzieś daleko w dole dostrzegła kontury Seishi. Skoczyła w dół, nie rozkładając skrzydeł. Ja wyglądałoby jej życie bez nich? Pewnie teraz byłaby skazana na śmierć i to dość drastyczną. Już przed jej oczami pojawił się widok jej rozpłaszczonego, pokiereszowanego ciała. Uśmiechnęła się i rozłożyła ramiona, a za nimi zaraz skrzydła. Wiatr owinął chłodnym powietrzem jej twarz. Wzbiła się z powrotem w kierunku stałego lądu i wskoczyła na jedną z mniejszych wysp.
______Z krzaków odezwała się znajoma melodia. Już kiedyś ją słyszała, ale wtedy Silvia przekazała jej ostrzeżenie. Posmutniała nagle. Najwyższy na pewno już niedługo znienawidzi ją i wygna. Z drugiej strony jej kontakty z demonami, wampirami i tym podobnymi stworzeniami, do których anioł nie powinien się zbliżać już dawno zostały zerwane. Aaon zniknął i wiedziała, że nie powróci szybko... a Ukye? Pogodziła się, że jego dusza trafiła do innego ciała. W jej głowie pojawił się ciekawy pomysł. A co gdyby zaczęła szukać swojego przyjaciela? Jednak jej zapał gwałtownie opadł, gdy uświadomiła sobie, że nie wie wcale jak się zabrać do takiego przedsięwzięcia. Nigdy nie szukała duszy w nowym ciele a do głowy Ukye wcale nie wchodziła. Praktycznie nie czytała jego myśli. Wyczuwanie intencji zupełnie jej wtedy wystarczało i nie miała powodów, by nie ufać przyjacielowi.
______Muzyka przybrała na sile. Wszystkie zwierzaki rzuciły się by wysłuchać chociażby części utworu. Piosenka zachwycała, a gdy do przyjemnych dźwięków dołączył się niski baryton sama miała ochotę podążyć za tym głosem. Mały króliczek przebiegł przed jej stopami, zahaczając o nie i wywijając koziołka. Anielica wstała i wzięła go na ramiona, by sprawdzić czy nic mu się nie stało. Zwierzątko polizało jej rękę i pędem ruszyło w stronę, z której dobiegała melodia.
Sponsored content

Latające wyspy Empty Re: Latające wyspy

Powrót do góry
Similar topics
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach